Zacny Zalcman: piwo z solą
[PIWO MIESIĄCA]

Kwaśne piwo z solą — tak w skrócie można by określić styl gose. Kiedy po raz pierwszy o nim usłyszałem, kolega żalił mi się się, że na niemieckiej prowincji to tylko takie słone piwa. Jakiś czas później dowiedziałem się, że albo miał niesamowite szczęście, albo ściemnia, bo o prawdziwe gose w u zachodnich sąsiadów ponoć nie tak łatwo. A już na pewno nie leje go każdy browar restauracyjny. Przyjrzyjmy się dzisiaj przedstawicielowi stylu, uwarzonemu przez Browar Piwoteka. Czy rzeczywiście gose jest takie słone, jak twierdził mój kolega?

Od razu zaznaczę, że nie jest to moje pierwsze gose, ale z tym stylem spotykałem się dotychczas najrzadziej. Oceniam więc piwo raczej z pozycji laika w tym temacie, co dla osób niezaznajomionych z podobnymi piwami będzie niewątpliwą zaletą.

Browar Piwoteka ma na swoim koncie sporo warek, w większości piw ciekawych i raczej udanych. Warto wspomnieć takie nazwy jak: Czarny Wdowiec, Biała Dama (obydwa z przesadzoną goryczką), Zupa Dębowa czy Lodzermensch. Piwoteka mocno kombinuje, czego efektem są style nietypowe czy zapomniane: cottbuser, gotlandsdricka, sushi IPA. Nie można zapominać także o najbardziej wykręconym pomyśle ostatnich miesięcy: stoucie śledziowym. Tak, z prawdziwymi śledziami! Skoro z ostrygami można… :)

Gose jest stylem kwaśnym. Fermentowane z użyciem bakterii kwasu mlekowego, w swoim składzie zawiera także sól. Gotowe piwo nie musi być bardzo słone, często słoność jest prawie niewyczuwalna. Do czego najłatwiej je porównać? Na to pytanie za moment odpowiecie sobie sami.

Zacny Zalcman, Browar Piwoteka

zacny-zalcman-recenzja-piwoteka-2

Z piwem wybrałem się na mały spacer. Zabrałem ze sobą psa. Gdyby nie psiak, wyglądałbym pewnie głupio, robiąc zdjęcia piwu zaraz obok dość uczęszczanej ścieżki. Kiedy ktoś spoglądał na gościa z lustrzanką podejrzliwie, mierzyłem nią w psa. Przechodniów jednak nadal absorbowało przelane do szkła piwo, mieniące się w promieniach leniwie zachodzącego, wrześniowego słońca :)

Zacny Zalcman nalewa się z czapą śnieżnobiałej piany, która pięknie trzyma się w szkle. Piwo opalizuje, nie jest w pełni klarowne.

zacny-zalcman-recenzja-piwoteka-3

W aromacie dominują nuty kwaśne, którym najbliżej do cytryny. Do tego kolendra, wnosząca zapach lekko perfumowy. Bardzo zgrabne połączenie, przypominające troszeczkę witbiera, jednak aromat jest tu bardziej „kwaśny”. O ile aromat może być kwaśny…

W smaku pierwsze skrzypce grają dwa smaki: kwaśny i zaraz po nim słony. Nie jest to jednak cytrynowa kwaśność wykręcająca twarz ani słoność zmuszająca do zapicia Zalcmana wodą. Piwo pije się bardzo przyjemnie, jest delikatne i dobrze ułożone. Czuć oczywiście pszeniczną słodowość, a z czasem kwaśność przybiera na sile.

W tym piwie ujmują mnie dwie rzeczy: delikatność (a raczej zgrabność kompozycji) i szczypanie, a następnie drętwienie języka po każdym łyku. Nie wiem, jak to działa, ale zakładam, że to robota duetu bakterie kwasu mlekowego & sól.

Piwo wypiłem dość szybko. Język szczypał mnie przez kilka minut, a przyjemne odrętwienie trwało przez kolejne kilkadziesiąt. Uczucie podobne do zjedzenia całego świeżego ananasa albo kilograma kiwi. Na mniej hardkorowym poziomie :)

Zaclny Zalcman to świetne piwo. Proszę je pić bez obawień, jednak przy kilku butelkach wieczorem, poranne suchoty mogą zaatakować ze zdwojoną siłą.

Zdrówko!

3 Komentarzy

  1. „…wyglądałbym pewnie głupio, robiąc zdjęcia piwu zaraz obok dość uczęszczanej ścieżki…” witaj w moim świecie :)

  2. Będąc w Meksyku spotkałem się z tym że tubylcy raczą się zimną Coroną Extra wlewają ją do szklanki. Szklanka jest posypana na krawedziach solą oraz wypelniona dużą ilością lodu dodawana jest także limonka którą wyciskają do już zalanego piwa.
    Dowód:
    https://www.google.pl/search?q=corona+extra+lemon+salt&espv=2&biw=1093&bih=534&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiQr7LRnsPJAhVkwHIKHaOTCKQQ_AUIBigB#tbm=isch&q=corona++lemon+salt

    ten kraj jest dziwny bo zajadają się arbuzem posypanym chili albo jedzą bardzo osto przyprawione cukierki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *