Kocham Perłę i inne, regionalne piwa z małych browarów

Mierzi mnie próba wypozycjonowania się dużych browary jako małych, regionalnych czy wręcz rzemieślniczych inicjatyw. Potrafię zrozumieć, że taki wizerunek kreuje się na potrzeby marketingu. Powoduje to jednak zamieszanie i prowadzi do niewiedzy. Oczywiście nie wszystkie duże browary tak robią. Tak, jak nie wszyscy wiedzą, że pijąc na przykład Perłę, wcale nie wspomagacie małego browaru z Lublina, a dwa wielkie molochy: Marconia Enterprises i Royal Unibrew. Czas nieco Was doedukować.

duma-regionów-lidl-piwa

Perła i Trybunalskie (Perła Browary Lubelskie)

browar-perła-lublin

Perła ma opinię pysznego piwka i co jak co, ale „od Perełki to Ty się odczep!„. Perła, Perełka, Perlunia, Perluniuniunia (Daniec style!). Chmielowa czy eksport? Wiele osób uważa, że piwo to pochodzi z małego browaru, usytuowanego gdzieś na Lubelszczyźnie. Nic bardziej mylnego. Perła Browary Lubelskie to gigantyczne przedsięwzięcie, mniejsze od Lecha, Specjala czy Żywca, ale nadal wielkie. Dla porównania (dane z Wikipedii), uznawany za lokalny Browar Ciechan ma wybicie na poziomie 80 000 hl (a znaleźć go można w wielu sklepach). Browar nr 1 w Lublinie ma tej mocy ponad 10 razy więcej. Druga sprawa — od kiedy browar jest mały i lokalny, sprzedając swoje piwa w prawie każdym sklepie?

Okocim (Grupa Carlsberg)

Skoro za Okocimem stoi potężny, międzynarodowy koncern, to jak piwo ma być regionalne? Okocima dostaniecie w każdym sklepie, a sam browar ma wybicie na poziomie około 6 000 000 hl. Reklamowany w telewizji, na bilbordach, obejmujący patronaty nad przeróżnymi wydarzeniami, wspierający polską siatkówkę i naszych kopaczy. W browarze w Brzesku warzy się także Harnasia, Książa, Piasta (w tym Wrocławskiego, choć browar mieści się w Małopolsce) i Karmi. Zero regionalności.

Łomża (Browar Łomża)

browar-lomza-tankofermentory

Ten to się dopiero pozycjonuje na mały browar! Toć to duża firma, z nie tak małym piwem, bo dostępnym wszędzie — od Zakopanego aż po Hel. Spece od marketingu skutecznie wbijają konsumentom do głowy, że Łomża to lokalny, malutki browarek, a główny piwowar wręcz osobiście sprzedaje nam w sklepie piwo. Nie! Browar Łomża nie dość, że szeroko dostępny, to eksportuje część swoich piw za granicę. Moc produkcyjna na poziomie 1 000 000 hl. Ponadto warto wiedzieć, że Łomża wchodzi w skład spółki akcyjnej Van Pur, robiącej piwa dla dyskontów. Nadal uważasz, że to takie małe piwo? Przypomnij sobie, jak często widujesz je w sklepie.

Browar Namysłów

Otwarte kadzie (marketingowy zabieg). Dla tych „co się znają„. Mały browar z piwem z wyselekcjonowanych składników. To wszystko bujda na resorach. Roczna produkcja? 1 000 000hl. Piwo dostępne w każdym zakątku Polski. Eksport do Japonii, USA i Australii. Ogromne pieniądze na wielką kampanię marketingową. Ponad 200 pracowników. Dobrze, wystarczy. Chyba Cię przekonałem, że nie jest to taki mały browar?

Gdyby jeszcze bronił się smakiem… Przykro mi, ale flagowy Namysłów Pils to lagerek jak każdy inny, w cenie Warki czy Harnasia.

Kasztelan (Grupa Carlsberg)

Mistrz piwowar uczy swojego podopiecznego, aby piwa nie spasteryzował (tylko żeby je mikrofiltrował). Dajcie spokój, przecież właścicielem marki Kasztelan jest Carlsberg Polska, a ich piwo powstaje w Sierpcu (wybicie: 800 000hl). Nic więcej wyjaśniać nie trzeba. Dostępne wszędzie, od ręki, reklamowane wszędzie, za gruby hajs. Mały browar nie ma tyle pieniędzy.

Gniewosz, Czarnków, Konstancin i inne

Być może swego czasu były to małe przedsięwzięcia, ale urosły do rozmiarów co najmniej słonia. Grupa Gontyniec ma pod sobą aż trzy browary: Gniewosz, Gontyniec i Konstancin. Faktycznie, ich piwa nie są dostępne wszędzie, ale możecie kupić je na przykład w Realu. Czarnków ma wiele swoich stoisk w centrach handlowych, gdzie pięknie robi Was w bambuko, windując ceny. Płacicie chyba za to, że ktoś Wam piwo poda do ręki, albo zamknie w butli z krachlą.

Przykładu nie muszę szukać daleko. Noteckie Ciemne kosztuje w gdańskim Leclercu około 2,50zł za butelkę. Na stoisku (za kasami) to samo piwo kosztowało niegdyś 3,20zł lub więcej. Za co miałem dopłacić? Tego nie wiem, ale nie tylko dlatego unikam piw z tego browaru. Już dawno zwrócono uwagę na fakt, że Czarnków/Gontyniec warzy tylko trzy piwa, a resztę załatwiają dodatki smakowe i małe zmiany w recepturze. Sprawdź ich piwa smakowe lub takie marki jak Odrzut z Eksportu, Proletaryat czy Walońskie. Nie lubię takich zagrywek.

Amber, Koźlak, Złote Lwy i tak dalej (Browar Amber w Bielkówku)

browar-amber

Duży browar, który piwa masowo sprzedaje w Lidlu także jako markę własną (Argus). Ich produkty dostępne są niemalże wszędzie, także w małych, osiedlowych sklepach, zaopatrzonych z Tyskacze. Poza Pomorzem bez problemu do kupienia, tak więc mit o regionalności obalony.

Bonus: Żubr nie jest z puszczy

Wiele osób twierdzi (uparci marketerzy także), że Żubr warzony jest w Browarze Dojlidy w Białymstoku. Nie do końca jest to prawdą. Dlaczego? Otóż Źubr powstaje także w browarach w Poznaniu i Tychach. Zdziwieni? W reklamach upierają się, że Żubr jest jednak z puszczy…

Mam nadzieję, że nieco Ciebie doinformowałem. Pochodzenie piwa ma niewielkie znaczenie, bo liczy się jego smak. Warto jednak wiedzieć, które piwo rozlewane jest w niewielkich ilościach, a które tylko udaje, że jest wytworem ciężkiej pracy kilku zapalonych browarników.

Zdjęcia:
Browar Łomża, Wikipedia (CC 3.0)
Browar Amber, Instytut Spraw Obywatelskich (Flickr, CC 3.0)
Browar Perła, Perła Browary Lubelskie (lublin.gazeta.pl)

66 Komentarzy

  1. a były czasy,że Łomża rzeczywiście była małym browarem dostępnym jedynie w Łomży i okolicach ,wiem bo pamiętam :)

  2. Czarnków nadal jest mały nie urósł, w kamionce powstaje browar gontyniec, który obecnie jest wirtualny ale posiada prawa do noteckiego i produkcja z czasem może znacznie wzrosnąć.

  3. Temat regionalności jest bardziej złożony, niż by się wydawało. Z jednej strony regionalizm, to coś, co się kojarzy z danym regionem, coś co tylko tam występuje. Dlatego np. stroje podhalańskie są strojami regionalnymi, bo można spotkać ludzi w nich chodzących tylko na Podhalu. Tak więc patrząc na polskie browary, to moim zdaniem browarami regionalnymi jest … większość browarów restauracyjnych oraz rzemieślniczy Browar EDI. Skoro piwa browarów Kormoran, Ciechan, Lwówek Śląski, Amber, Witnica, Cornelius, Perła są dostępne wszędzie, to żaden z nich nie jest regionalny, bez względu na wielkość browaru. Druga kwestia, z którą może nie do końca się zgadzam, to regionalnymi piwami można nazywać tylko te piwa, które powstały z surowców występujących w danym regionie, z produktów wyprodukowanych w danym regionie. Biorąc pod uwagę tę drugą kwestię, to w Polsce właściwie nie ma piw regionalnych. Pozdrawiam!

    • Hmm, piwa z Browaru Zamkowego (marka Raciborskie) są lokalne IMHO, a dostać je można i w Warszawie, i w Gdańsku, jak się poszuka (dwa dni temu widziałem w jakimś monopolowym koło dworca)…

  4. a kogo to martwi? Piwko jest dobre. Nie jaraj się.

  5. Prawda browar z Żubr jest robiony w poznaniu na butelce są kody gdzie było piwo produkowane cyfra 1 – poznań, 2 – tychy, 3 – białystok, sam zgłąszałem sprawę do inspekcji żywności i potwierdzam to bo dostałem odpowiedź, że wszczęto w tej sprawie postępowanie i KP ma obowiązek informowania klientów gdzie piwo było produkowane, zobaczymy …

  6. Autor przesadził trochę z artykułem nigdy nie uważałem że perła to „mały regionalny browar” po prostu poszli w tym samym kierunku co większość, tylko co ma tutaj wielkość browaru? czy coś w tym jest złego? robią dobrą „masówkę” i mi pasuje. Niestety za to łomża mocno się zje..ła od czasu połączenia z vanpurem, gdzie są stare laleczki i smak wyborowej?… już te czasy nie powrócą. Kolejny browar to dojlidy mieli dobre piwa jak herbowe czy magnat, a teraz mi wstyd za żubra że ludzie potrafią to wypić – to już chyba zwykły classic był lepszy od tych „szczynów.” Miejmy nadzieję że jeszcze wszystkie te browary powrócą do korzeni i zaczną warzyć piwo jak kiedyś…

    • Dziwi mnie fakt, że czujesz jakąkolwiek różnicę między Perłą, Łomżą i Żubrem (mówimy o Perle Export i Łomży Export). Wielkość nic nie ma – spójrz na ostatni akapit. Po prostu warto wiedzieć :)

    • Perła chmielowa jest o niebo lepsza od żubra. Perła dopiero od niedawna dostępna jest poza województwem lubelskim (w porównaniu do innych wymienionych marek). Najpierw pojawiła się w jednym francuskim markecie, w bardzo małych ilościach i nie we wszystkich placówkach. Stopniowo zaczyna się to zmieniać. W moim mieście Perłę można kupić tylko w dwóch miejscach ( w jednym od 5 lat, w drugim od 2), choć sklepów i marketów jest co niemiara. Więc nie jest to tak często spotykane piwo, jak się niektórym wydaje. Fakt, jednak, że tu gdzie mieszkam Piasta nie ma wcale, ale za to w lubelskim niedostępny jest Specjal.

  7. co z tego, że Łomża nie jest małym browarem. Póki ich piwko jest dobre mogą być nawet największym kolosem i nie będzie mi to przeszkadzać ;]

  8. Jako, że jestem niemal z owej puszczy czyli z Hajnówki to się na temat żubra wypowiem. Otóż, regionalnie mamy NAJGORSZEGO dostępnego żubra w Polsce. Ten „Nasz” z Białegostoku jedzie w kraj. Robimy ze znajomymi testy: z każdego wyjazdu kupujemy Żubra i porównujemy z dostępnym w sklepie. Test jest ślepy, ZAWSZE jest różnica na niekorzyść lokalnego.

  9. oto co się stało z jednym z „małych” browarów regionalnych. dziś można tam tylko ponurkować… pamiętam go bo w 1997 kupowałem tam piwo. Nie produkowali go już tylko działali jako hurtownia Piasta (a może Piast już był wtedy Carlcbergiem? nei pamiętam) http://www.prw.pl/articles/view/27286/nurkowanie-w-browarze-filmy

  10. gość z czarnkowa

    16 maj 2013 at 15:46

    O Czarnkowie to autor nie ma zbytnio pojęcia.
    Gniewosz ma tyle wspólnego z Czarnkowem co pięść z nosem. Jakoś autor nie pokazał jak wygląda browar w Czarnkowie a strzelanie… ja strzelam że ma moc 50K. I kto ma racje?
    Koszt transportu + promocja. Własnych stoisk nie otwiera się za darmo 300 km od browaru. Stąd się bierze różnica.
    Jeżeli autor uważa, że cena w Czarnkowie i Gdańsku będzie taka sama, to jest po prostu głupi.

    Od czasu przejęcia przez Gontyniec, pod marką Czarnków wychodzą oryginalnie zakorkowane piwa. I tego radzę nie pić. Faktycznie browar ten produkuje tylko trzy sensowne piwa: jasne/niskopasteryzowane/ciemne (wszystkie w bombkach). Reszta to szajs.
    Odróżnijcie Gniewosza (Gontyniec) i Noteckie (Czarnków). To nie to samo. To są dwa różne browary.

    • Nie do końca się zgodzę, bo z tego co wiem (jeśli się mylę, wyprowadź mnie z błędu) Gontyniec to spółdzielnia, browar nieco wirtualny, pod którego marką wychodzą piwa z Czarnkowa. Dwa – mówimy o różnicy w cenie w TYM SAMYM HIPERMARKECIE. Leclerc Gdańsk, sklep: 2,30zł butelka, stoisko (koło kas) jakoś prawie 3,30zł.

  11. A czy nie jest ważniejsze, jak smakuje piwo, od tego skąd pochodzi?

  12. Hmm jak sie zwiedza Tyskie Browarium nie oszukuje że Żubr warzony jest w Tychach, wiem to „od zawsze”.

  13. Z linii produkcyjnych w Brzesku-Okocimiu schodzi cała paleta marki Okocim, a do tego: Carlsberg. Kasztelan, Piast, Książ, Karmi i ściek Harnaś. Oprócz tego produkcje dla sieciówek. Dlatego na etykietach piszą, że „receptura” jest stąd lub stąd. A to już nie oznacza, że Kasztelan jest z Sierpca…

  14. I tak wszystkie te piwa oprócz Żywego to popłuczyny. Jedynie Żywe ma jeszcze smak piwa. No i może Łomża niefiltrowana reszta to paranoja piwa. Kiedy wrócą czasy że Okocim z krakowianką smakował jak piwo, albo Leżajsk czy Bosman.

    • Nie wrócą – te piwa x lat temu smakowały podobnie (prawdopodobnie), bo receptura generalnie prawie się nie zmienia. Spróbuj piw z browarów kontraktowych (PINTA, AleBrowar, Artezan, Widawa) albo restauracyjnych.

  15. to se ne wrati, kiedyś większość piw była nie pasteryzowana, z lokalnych browarów. pamiętam kiedyś fuchę w browarze za którą dostaliśmy baniak piwa prosto z kadzi – niebo w gębie. teraz browaru nie ma cała nadzieja w browarach przy knajpach – może kiedyś

  16. Witam
    Tak więc moi drodzy-pijcie piwo Lubuskie z browaru Witnica.Jaki ten browar „duży”-można się przekonać przejeżdżając przez to miasto-leży w samym jego centrum

  17. Mieszkam w Lublinie od 4 lat. Nikt z tutaj mieszkających nie twierdzi że Perła jest piwem regionalnym, w ujęciu produkcji tylko na rynek lokalny małym nakładem. Browar Perły nie jest umiejscowiony za miastem ale w samym jego środku. Wszyscy wiedzą gdzie jest i każdy wie jak ta budowla wygląda. Faktem jest że piwo to bardzo mi smakuje i pamiętam że jeszcze 5 lat temu, próżno go było szukać nad morzem czy w Wawie. Uważam że jest to piwo poniekąd regionalne – warzone tylko tutaj na lubelszczyźnie.
    Ponadto Perła to nie tylko Chmielowa i Export :) … Jest również Niepasteryzowana, Mocna, Summer, Winter, Miodowa, Browar Parowy Vetter, Lubelskie (pils,Koźlak, Mocne), Trybunalskie, Zwierzyniec i chyba ulubieniec kierowników spod sklepu – Goolman.
    Pozdrawiam miłośników Browarów Lubelskich :)

    • Idąc tym tropem rozumowania można powiedzieć, że Warka jest piwem regionalnym bo produkowana jest w Warce. Tyskie jest regionalne bo produkowane w Tychach itd.

      • Tyskie nie jest produkowane w Tychach. ;)

        No dobra, jest, ale tylko jakaś 1/4.

      • Różnica jest taka że jeszcze jakiś czas temu nie wiem jak obecnie piwo perła było produkowane z regionalnego chmielu lubelskiego.
        Po za tym jeszcze do niedawna zdecydowana większość produkcji trafiała na rynek regionalny, lokalny województwa lubelskiego.

  18. Chcecie pić dobre piwo? Róbcie swoje własne zacierane, refermentowane. Wymaga to pracy ale odwdzięcza się smakiem.

  19. Perła, mimo że już nie taka lokalna (tak było 20 lat temu) jest wciąż dobrym, jak nie najlepszym polskim pilsnerem.

  20. Ciechan ma cały czas rewelacyjne piwa, Lagerowe mnie zachwyciło

  21. Jestem z Krakowa i bardzo lubię Żywe z Ambera, co prawda, odróżnia się smakiem od tych masowych piw i to na plus oczywiście. Pierwszy raz piłem u znajomych w Gdańsku bo to browar z pomorza i żałowałem że nie można dostać tego piwka u nas, nasz szczęście dotarło do naszych sklepów

  22. Sorry, ale kto twierdzi, że Perła jest regionalna? Lidl z pierwszego zdjęcia? Przecież ten plakat z marketingowcami perły nie ma nic z tym wspólnego. Kiedyś rzeczywiście Perła była dostępna tylko na lubelszczyźnie, ale od dłuższego czasu już jest dostępna w całej Polsce

  23. Żaden z tych browarów, które tu wymieniłeś nie zaliczył bym do browarów „małych”. Problem nawet z „Perła” jest taki, że poszła w komercję uzywając całego dostępnego gówna.
    Chcesz się napić PIWA, a nie napojów piwopodobnych sugeruje zachaczyć o któryś z sensownych browarów: Pinta, ALEBrowar, Cieszyn, Łódzkie itp. jest ich bardzo dużo wystarczy poszukać, a nie zamykać sie w oranzadowym raju

  24. Kuponopoulous

    19 lis 2013 at 02:32

    Pewnie regionalizm Perły polega na tym że należy ona do Cypryjskiej spółki. Ciekawe czy zyski Perły wędrują na Lubelszczyznę czy na Cypr?

  25. wszystko fajnie ale nie do końca rozumiem sens takiej wypowiedzi. Wychodzi na to, że tylko Pinta, AleBrowar…, a nie masz wrażeni, że oni chcieli by ważyć więcej piwa, żeby docierało do każdego, było w każdym sklepie? i wtedy też powiedziałbyś, że to zło, że nie są regionalni? Pinte można też w każdym większym mieście znaleźć i fajnie i inc mi do tego, ba cieszę się, nic złego nie widzę w regionalności czy jej braku. Szkoda, że nie pisałeś do jakich koncernów dany browar należy. Pzdr

  26. Barbara Motrak

    30 sty 2014 at 14:18

    tak! browar regionalny to jest to! szczególnie fortunka (http://www.browarfortuna.pl/ ) i do tego wiśniowa mmm ;-) smaki Wielkopolski!

  27. Ja Łomżę kupuję w Łomży i to nie wersję Export. Całkowicie inny smak niż z pólek supermarketów.

  28. Dr Pokerian

    2 mar 2017 at 00:54

    Dzień dobry! Jakiż zatem według Autora polski browar – inny niż EDI i browary restauracyjne – zasługuje na miano regionalnego? Czy w ogóle piwa z jakiegoś browaru dostępne są tylko w obrębie jednego regionu?

    • Myślę, że da się znaleźć takie browary, które swoją dystrybucję ograniczają jedynie do swojego regionu. Zapewne te piwa da się dorwać gdzie indziej, ale będzie to utrudnione. Do głowy przychodzi mi na przykład Bazyliszek (poza Wawą nie do dorwania) i Browar ZZ Wojkówka. Ursa Maior – coraz rzadziej sprzedawana w sklepach – też wyrasta na miano regionalniaka ;)

  29. Pamiętam jak znajoma mi pokazała Perłę. To strzał w dychę. Reszty już nie trzeba wymieniać. W takiej cenie tylko złociste perlasz XD

  30. Uwielbiam piwa od Perły, szczególnie lubię Zwierzyniec… :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *