Łebski Browar pogrywa sobie dalej z konsumentami, a nawet nie pogrywa, tylko robi ich w bambuko. To, czy wyjdzie im to na dobre w dłuższej perspektywie, jest kwestią sporną. Od lat wiemy, że nas – konsumentów – firmy robią „w wała” na każdym kroku i niewiele wniosków z tego wyciągamy. Dobry marketing to przecież podstawa. Pomijając fakt praw do „Gdańskiego”, które to prawa de facto posiada Grupa Żywiec (chyba, że o czymś nie wiem?), Łebski Browar wypuścił piwo innej firmy. Zmienił tylko etykietę. I zaplanował kampanię reklamową w Gdańsku i kilku nadmorskich kurortach.
Czytaj całość