Piwa, których już w sklepach nie ma…

Zapewne osoby starsze ode mnie doskonale pamiętają Żywca w starych butelkach czy piwa 10,5, Hevelius, Gdańskie oraz – teraz już tylko eksportowane – EB. Często wspominacie, że dawniej to były taaaakie dobre piwa. Że teraz, to już nie to samo. Odnoszę wrażenie, że dawniej piwa smakowały podobnie, a jedynie zatarte wspomnienia odżywają w nieco jaśniejszych kolorach. Przypomnijmy sobie kilka browarków, których w sklepach dostać już nie można. Mam nadzieję, że uzupełnicie tą listę w komentarzach.

EB

jean-reno-eb

Jean Reno reklamował EB. Ciekawe, czy serio mu smakowało?

Pojawiło się w sklepach w 1993 roku, a zniknęło 10 lat później. Był to lager produkowany przez polsko-australijską spółkę Elbrewery Company Limited. EB znajdziecie w sklepach niemieckich czy rosyjskich.

Hevelius (Classic/Kaper)

hevelius-piwo

fot. he2.friko.pl

Pamiętam dobrze tą etykietę, samego piwa już niestety nie. Gdy znikło z rynku byłem w podstawówce, miałem 10 lat. Produkował je browar w gdańskich Kuźniczkach (Wrzeszcz). Produkcję przeniesiono do Elbląga, niedługo później całkowicie jej zaprzestano. W sklepach nadal znajdziecie Kapra, czyli mocniejszy odpowiednik Heveliusa Classic. Pozostałości po Browarze w Gdańsku-Wrzeszczu stoją do dziś. Znajdują się zresztą 500 metrów od mojego biura.

Gdańskie

gdańskie-piwo

fot. browarschauermensch.blogspot.com

Podobnie jak Hevelius, warzone było w browarze we Wrzeszczu. Trudno znaleźć w sieci zdjęcie etykiety w dobrej jakości. Tą widoczną powyżej doskonale pamiętam. Czy wyróżniało się? Dla gdańszczan to trunek kultowy, niemalże legendarny. Prawa do nazwy posiada prawdopodobnie Grupa Żywiec (a nie Łebski Browar, hehe). Uważajcie na Gdańskie z Łebskiego Browaru bo to marketingowa ściema.

Gulczas

gulczas-piwo-browar-jabłonowo

Gulczas, a jak myślisz…? fot. biznes.onet.pl

Nie wziąłbym go do ust – mój przyjaciel śmiał się, że to „piwne pomyje z beczki„. Weszło na rynek w 2002 roku i zniknęło po kilkunastu tygodniach. Kosztowało poniżej 2 złotych, twarzą produktu był tytułowy „Gulczas” z Big Brothera. Było ponoć okropne. Produkował je Browar Jabłonowo, który do dziś warzy takie piwa jak Belfast, Altbier, Trzy Zboża, Piwo na Miodzie Gryczanym czy Pedritos. Jedne lepsze, drugie gorsze.

Atom

piwo-atom-łomża

fot. gazeta.pl / toni.neostrada.pl

Bałbym się wziąć do ręki. Jeszcze eksploduje. Tego piwa nie pamiętam, choć pojawiło się na rynku na początku ubiegłego dziesięciolecia. Warzył je Browar Łomża. Tak, ten browar z małym piwem, ponoć takim dobrym i dla koneserów. A fuj!

10,5

10,5-piwo

Welcome to the club… fot. biznes.onet.pl

Jeżeli dobrze doczytałem, to 10,5 warzył Browar w Poznaniu, należący teraz do Kompani Piwowarskiej. 10,5 oznaczało zawartość ekstraktu, a więc piwo było wodniste. Konkurent EB, uważany za bardziej „ławkowe” czy też „dla pijaczków”.

Dog in the Fog

dog-in-the-fog

fot. fastfoodeaters.blogspot.com

„Dog” był bardzo smacznym piwem. Produkowała je Kompania Piwowarska w latach 2005-2010. Byłem zszokowany jego zniknięciem z rynku, gdyż moim zdaniem było napitkiem lubianym. Być może odstraszyła cena, która jeśli mnie pamięć nie zawodzi wynosiła grubo ponad 3 złote za puszkę. Gdy po cichu wycofywano je ze sklepowych półek, ówczesny rzecznik Kompani Piwowarskiej stwierdził, że marka „nie spełniła pokładanych w niej nadziei„. Dog in The Fog miał 1% udziałów w rynku piwa w Polsce [za fastfoodeaters.blogspot.com].

Okocim Palone

okocim-palone

fot. boozzr.com

Gdy Łukaszek nie miał jeszcze 18-tki i pracował w sklepie jako merchandiser, pojawiło się Okocim Palone. Niepełnoletni Łukaszek chętnie je wychylał po pracy. Było smaczne, a nawet bardzo smaczne. No ale wtedy smaczny był także Lech czy Tyskie, więc trudno stwierdzić, czy teraz byłoby zdatne do picia.

A Wy? Jakie inne piwa pamiętacie? Piszcie w komentarzach poniżej!

72 Komentarzy

  1. EB (importowane z Niemiec) jest do kupienia w kliku sklepach w Elblągu w cenie 6 zł.

    • To ciekawe, że pierw się je eksportuje, a następnie importuje do Polski :)

    • 10.5 dla pijaczków? To było piwo „młodzieżowe”. Poszukaj reklam i zobacz do kogo były kierowane.

      • Magdalena Łusiaczyk

        6 maj 2023 at 22:15

        dokladnie młodziezowe uwielbialismy je jako nastloatki .i wcale nie bylo najtansze………….. dzis pracuje w sklepie i furror robi piwo za 3,4 ktore ma ok.6 volt… ale ja go nawet za darmo nie chce

      • 10.5 idzie kupić w żabce i jest pyszne;)

  2. Takich piw na polskich rynku są setki, jak nie tysiące. Nie sposób ich wszystkich wymienić. Piw z samego Olsztyna mógłbym wymienić z setkę :)

  3. Frater Podwójny z Browaru Kielce. Charakterystyczny smak, bardzo dobre (IMHO). Za Wiki:
    – piwo jasne górnej fermentacji, refermentowane, pasteryzowane
    – ekstrakt: 16.3% wag., alkohol: 7.6% obj. / 5.7% wag.
    Wie ktoś, czy można jeszcze gdzieś dostać coś podobnego?

  4. Heweliusz i gdańskie to faktycznie symbole naszego miasta. To były piwa towarzyszące niemal każdemu spotkaniu w większym gronie. Pamiętam jak się latem na plaże przynosiło skrzynkę heweliusza która do późnej nocy pomału znikała. I jakoś nikt wtedy policji do nas wzywać nie musiał :)

    • EB, 10,5, DOg, to były pijalne zacne piwa. Volt, Atom-wiadomo- zatkać nos i szybko wypić (najlepiej przepychając Wisienkę)- ale cena robi swoje.
      W browarze EB byłem w czasie jego świetności w sklepach. Piękne przyjęcie w piwniczce z piwem prosto z beczki-świezym, niepasteryzowanym. Sam browar był bardzo nowoczesny.
      W browarze w Gdańsku -przyjęcie chłodne-oprowadzono nasza grupę-nie wszędzie pozwolono zerknąć- o piwie poopowiadano i zachęcono do zakupu piwa w sklepie-po tym wszyscy poszliśmy na Lecha do sklepu. Jakoś nas zniechęcili:)
      W Toruniu był Specjal z Bydgoszczy -w granatach (0,33l) – piwo wczesnej młodości- i Kasztelan (ale nie ten dzisiejszy-tamten był niepasteryzowany -po 5 dniach w sklepie nie nadawał się do picia)

    • Tomek Działdowo

      28 maj 2017 at 16:22

      dobrze prawisz

  5. Dzisiaj piłem 10,5 – wróciło? Pełno go na Pawilonach
    Ale jazda

  6. Szkoda, że wycofano Tyskie Książęce… szkoda, że browar Tyski nie ma obecnie w swojej ofercie piw: porter, stołowe, kuracyjne, książęcy pils. Mam nadzieję, że te marki powrócą…

    • Ja wierzę że wrócą książęcy pils w buteleczkach 03 jest wspomnieniem na całe życie NA CAŁE!!!! generalnie książęce z lat 90 to było coś na miarę legendy

  7. Piwo Wigry z Browaru Północnego – ach te szkolne wspomnienia…
    Zbieram podstawki, więc gdyby ktoś był zainteresowany wymianą pls o kontakt: zelwa2@o2.pl

  8. :D Pozdrawiam jeszcze było piwko Cooler, reklamowane przez Cezarego Pazurę
    Bodajże w latach 1998-2000.

    • Cooler był pierwszym piwem smakowym w Polsce. Wprowadzony przez browar Brok z Koszalina. Był dostępny w puszkach a cytrynowy również w niebieskich buteleczkach 0,33.

  9. Elbrewery Company to była w całości spółka australijska…., potem holendersko-australijska, aby w całości być holenderska. Tam przynajmniej są zarejestrowane spółki właścicielskie,

  10. W jednym z miesięczników był przegląd najlepszych piw europejskich. Wśród nich wymieniono tylko dwa polskie piwa z zamkniętych już browarów: Grodziskie z Grodziska Wielkopolskiego i Jurand ze Szczytna. Grodziskie było jedynym takim piwem w Europie, które było fermentowane w butelce (były tam drożdże). Trzeba je było otwierać bardzo ostrożnie, bo działało jak szampan. Jurand był piwem o 6% alkoholu, o naprawdę wspaniałym smaku – póki był produkowany w niewielkich ilościach w browarze w Szczytnie. Żeby go kupić, trzeba było wiedzieć, kiedy i gdzie będzie dostawa i odstać swoje w kolejce. Po zamknięciu browaru w Szczytnie przeniesiono jego produkcję do browaru w Olsztynie i to była klęska. Poza nazwą to piwo nie miało w sobie nic.

  11. Dog in the fog. Baaaardzo smaczne. Pachnialo i smakowalo wolnością

    • Ale tylko pierwsza wersja,druga „ulepszona”było do kitu.

    • A ja bym walnął królewskiego kapra albo królewskie co rządzi a to dziś tylko smaczne wspominki gnoje wszystko rozpierdolą i pijemy te szczyny od heinekena i innych piwnych korporacji poza piwami kraftowymi to już nie ma typowo Polskiego piwa a szkoda

      • Masz rację co do zasady piwa okropnie się popsuły i to ogólnie wszystkie dawne marki. Trudno albo wcale nie można rozpoznać smaku poszczególnych piw koncernowych. Dawniej Żywiec, Tyskie czy Okocim miało swoje charakterystyczne posmaki. Podobnie było z innymi browarami miały swój smak. Wiele browarów pozamykano a te największe sprzedano jak pijak wynoszący srebra rodowe. Dobra jakość piwa była na początku lat 90. Później zaczęło się wszystko psuć. Dzisiaj piwa śmierdzą i nie pije się ich dla przyjemności. O zgrozo w tym roku zacząłem dolewać soku koncentratu. Zamierzam mniej się truć tymi cieczami piwopodobnymi. Jak nadejdzie chłód to zamierzam raczej napić się okazjonalnie lepszej wódeczki. Pozdrawiam Tadeusz

  12. a wspanialy Hevelius mozna kupic w New Jersey USA

  13. Jestem posiadaczem piwa heweliusz z 1991… .

  14. Nikt nie wspomina o piwie Łańcut. Najpierw było z Łańcuta, później było tworzone w Leżajsku. Znikło w 2001r.

  15. Teraz w Żabce można kupić 4-pak 10,5 za 10,5 zł ;)

  16. Oj, okocim palone było chyba moim ulubionym piwkiem. Szkoda że go nie sprzedają, chyba od 5 lat już?

  17. Moje wspomnienia sięgają piw z Częstochowy,czyli Kmicica i Bohuna.Był również Piast,Magnum.

  18. Witajcie, czy ktoś pamięta może piwo z kogucikiem(chyba czerwonym) w logo? Piłam na Mazurach(Ryn, Ruciane) i nigdzie więcej. Było jasne, ciemne i pyszne!

  19. EB ponownie wróciło na rynek :)

  20. Nie wspomniałeś o serialowym piwie ,, Full Mocny”

  21. a pamięta ktoś ile wspomniany w komentarzach cooler miał %?

  22. Piwo Bosman („dziesięć w skali beauforta”) – lubialem niektore rodzaje, Van Pur – chyba tez juz nieobecny, Brax – taki sobie, Brok Sambor – pachnacy chmielem, o niebo lepszy niz wersja export…

    • Górnośląskie – z browaru, chyba, w Zabrzu. Dobre i tanie.

    • Van pur 18.
      Czarno czerwona puszka i 7,2% jak wtedy wsztkie mocne (Okocim mocne, Warka strong, Tatra mocne).
      I ekstra mocne jak kapper heveliusza czy magnum z browarów wrocławskich albo fax 10%.
      Wszystkie typu full. Mocniejsze lub podobne w zawartości alkoholu do porterów (Żywiec 9,2, tyskie, EB).
      Ehhh to były czasy.

  23. Ja tylko przypominam, że od około dwóch lat EB znów jest dostępne w całej Polsce ;)

  24. petomko@wp.pl

    23 kwi 2018 at 02:17

    Moim skromnym zdaniem – wyjątkowo 'szlachetnym’ ( miodowym ) smakiem wyróżniało się najmocniejsze – przy okazji – spośród polskich piw jasnych piwo KAPER { nie mylić z piwem KIPER } . Swojego czasu miały miejsce jakieś perturbacje pomiędzy browarami , które to piwo produkowały aż w końcu … zniknęło z polskich sklepów na dobre . Piwo jasne, alk .8,7% obj. Było to chyba JEDYNE piwo jakie tolerował mój układ trawienny … S Z K O D A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  25. Jeszcze kiedyś był Mocny Full.

  26. Kujawiak,że złotą etykietą,produkowany w Bydgoszczy do 2006 roku

  27. Bardzo dobre były mało znane piwa (eksportowe) z browaru Dojlidy z Białegostoku – Jakt i Wojarski

  28. Ja mile wspominam Magnum z Wrocławskiego Piasta

  29. Dobre też było piwo Książęce z Lwówka Śląskiego piłem je w czasie służby wojskowej lata 2002 – 2003 piwo było tanie dość mocne i nie pasteryzowane na etykiecie był mnich z tego co pamiętam

  30. Euzebiusz Kufel

    1 wrz 2018 at 17:05

    Cóż…. Pomnę tak zacne piwo jak Eurospecial z browaru żywieckiego, Zagłobę z Okocimia czy też Kryształ Okocimski. Świetnym napitkiem było EB gdy weszło na rynek (fantastyczna goryczka i było fest gazowane). Potem zmieniła się receptura i etykieta. Zresztą, co tu dużo się rozpisywać. Wszystkie nasze piwa były kiedyś zupełnie inne smakowo niż obecnie, zdecydowanie (wg mnie) lepsze. Czy ktoś pamieta na przykład Tatrę i jej etykietę z napisem: Sakramencko dobre piwo spod samiućkich Tater. I takie też było. Nostalgia mnie ogarnęła. Pozdrawiam czytających.

    • Zgadzam się. Kiedys piwa z duzych browarów były na pewno dużo lepsze niż obecne. Szczerze to od mi kilku lat unikam piw z koncernów, a pijam ich dość sporo

    • Eurospecjal to był majstersztyk smaku

      • 100% zgoda, kto pił Żywiec Eurospecjal, ten wie :)

        EB było dobre, ale przegazowane, a jak wiadomo, przegazowanie ukrywa wady piwa i daje wrażenie, że jest lepsze niż faktycznie jest.

  31. Siblagadabas

    5 lis 2018 at 22:41

    Czy wiecie, że po zamknięciu browaru we Wrzeszczu, jego główny piwowar (w latach 1955-1999), nieżyjący już pan Lucjan Iwanowicz znalazł następcę, któremu przekazał receptury oraz całą wiedzę na temat technologii, stosowanych w tymże browarze?
    Dzięki temu możliwe było odtworzenie tego wyjątkowego piwa. Obecnie jest warzone w Gościszewie przez Pomorski Browar Tradycyjny (piwowar Sebastian Wawszczak), przy zastosowaniu m.in. zacierania dekokcyjnego.
    Jako, że nazwa piwo Gdańskie jest teraz własnością Grupy Żywiec, konieczne było wymyślenie innej, nawiązującej nazwy – i tak powstała marka Starogdańskie, odtwórca dawnego piwa Gdańskiego.
    Dla mnie to piwo jest niesamowite, wyjątkowe. Trochę ubolewam, że mimo wielu nagród i wyróżnień, mało jest w internecie informacji na jego temat (choć można znaleźć m.in. odcinek programu TVP „Perły ze spiżarni”, poświęcony Starogdańskiemu).
    Poznałem ostatnio Sebastiana Wawszczaka z PBT (porządny człowiek- wykształcony i z pasją, a do tego skromny), przekazałem mu uwagi na temat „obecności” jego piwa w internecie. Zdradził, że trwają prace nad poprawą tego stanu :)
    Poczekamy, zobaczymy :)

  32. KALTENBERG,GLOB i BROK MARTIN to piwka które mi przypominajom stare dobre czasy,na Łódzkich podwórkach. Lubiliśmy też tzw granaty,czyli małe pękate buteleczki 0.33,ale można je jeszcze czasem dostać.Moim zdsniem powrót 10,5 to był strzał w 10. Jest w dalszym ciągu jednym z lepszych lekkich piwek i można je kupić w żabce. Mam nadzieje że smak i cena sie nie zmieniom bo idzie lato…

  33. Gulczas piłem mając 17 lat. Lepsze niż niektóre ówczesne wypusty jablonowa po których nawet wtedy mi się przekręcało. A z piw których już nie ma to pamiętam piwo 1410 mocne. Przedawane w sieci leader Price. Miało 7.8 alk co wtedy było ważnym argumentem.

  34. Mega WATT. Urzekła mnie informacja na etykiecie – „piwo mocniejsze od Ciebie” :D

  35. Wczoraj pod podłogą, podczas skuwania wylewki znalazłem kapsle od piwa Gdanskiego :)

  36. Aż się łezka w oku kręci od tych wspomnień . Ale Juranda mi tu jeszcze brakuje.

  37. Kuglarz ze środmiescia

    15 wrz 2020 at 10:37

    Mi najbardziej brakuje piwa Kujawiak z Browarów Bydgoskich(juz nieistniejacych)

  38. Najlepszy był dog in the foog , a gdzie jest. Volt strong , albo mocny ful z browaru Belgia

  39. Ja pamiętam łódzkie mocne bardzo dobre piwo niestety po śmierci właściciela browar łódzki przejęli dzieci tego pana. Z dobrego browaru zrobił się syf piwa robione głównie na potrzeby Biedronki.

    • Piwa łódzkie były solidne. Pamiętam piwo Jubileuszowe mocne 15,5 % ekstraktu dobra jakość. Piwo jasne pełne 12 % ekstraktu w smaku bardzo podobne do Książęcego z Tych. Dobre piwa i szkoda, że nie ma ich. Porter łódzki 22 % pychota a jak ktoś chciał gorzkie to był Pils. Piwa wyróżniały się na plus jeszcze w latach 90 -tych. Kiedyś po latach kupiłem w Biedrze tanie piwo ale oczywiście w brązowym szkle. Po paru łykach mnie zaskoczył dobry smak oraz to, że przypominał do złudzenia Paulanera z Oktoberfest w wersji jęczmiennej filtrowanej. Czytam etykietę a tam ul. Pomorska Łódź. Bardzo się ucieszyłem. Szkoda lać te piwo do plastików i puszek. Łódź mogłaby lepiej zaistnieć na rynku piwnym. Pozdrawiam Łodzian i Łodzianki

  40. Lech Mocny… Najlepsze piwo jakie kiedykolwiek piłem…

  41. Dodajmy, że EB i 10,5 miało fenomenalny marketing na miarę lat ’90.

  42. Gold pils z Łodzi.
    Kaltenberg też z łódzi
    Krzepkie (?) z grudziądza.

  43. Piwo 10.5 jest dalej dostępne w puszce

  44. mjr Stefan Downar

    12 mar 2022 at 22:30

    jebać putina!!!!! brawo Ukarińcy!! Gnoić ruskie ścierwa!!!

  45. Perforacja jelita

    25 paź 2022 at 13:44

    Mam nadzieję, że Lech mocny jeszcze wróci kiedyś, spaniały browar boży.
    Pił ktoś ugułem piwo Król Artur? Kiedyś były w sklepie Geant za jakieś 1,6 zł całe te.

  46. Hevelius Kaper to najlepsze piwo jakie piłem! I nie chodzi tu tylko o woltaż chociaż był słuszny, bo było to najmocniejsze piwo jasne, ale o smak i aromat którego już nie ma…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *