Ten tytuł rodem z Faktu czy innego Codzienna TV zawdzięczacie wszystkim moim znajomym, którym opowiadałem o sahti. Żadnego z nich nie interesują nigdy walory smakowe, ani nawet sposób wytwarzania tego rodzaju piwa. Informacją, po której podaniu na twarzach przyjaciół odmalowuje się zdziwienie jest: „To piwo nalewa się chochlą„. Poruszenie, szepty i spekulacje. Ale… ale jak to? Tak chochlą? Taką jak mama pomidorową nakłada? A drewnianą czy metalową? Że niby jak zupa?
Czytaj całość
Ostatnio komentowane