Chciałbym należeć do tej grupy osób, która nawet po ostrym piwkowaniu w multitapie i przycięciu komara w nocnym autobusie, wstaje rano rześka i gotowa do działania. Niestety (albo stety) potrafię czuć się rano nie najlepiej już po 4 piwach wypitych wieczorem. Zdarza mi się to nadzwyczaj często. Zauważyłem, że częściej mam kaca po piciu piwa rzemieślniczego, niż na przykład rudej na myszach albo czystej. Co ciekawe, piwa dolnej fermentacji nie robią na mnie takiego „wrażenia”. Zacząłem zastanawiać się, co jest tego przyczyną.
Czytaj całość