Kiedy już zmolestowałem moich znajomych i przyjaciół, wciskając im piwa, które pijam, a oni nadal siorbią Specjala z puszki – odpuszczam sobie. Nie chodzi nawet o to, że gra jest niewarta świeczki. Widocznie ich gusta smakowe są inne i wolą nacieszyć się wątpliwym smakiem Lecha Premium, aniżeli kosztować Kormorany, PINTY i inne Zawiercia. Uwierzcie mi, że w ich wyborze nie ma nic złego.
Czytaj całość