Piwo uznawane powszechnie za dobre nie musi smakować wszystkim. Nie istnieje chyba uniwersalny zestaw smakowo-aromatyczny, który każdy oceni na 6 w skali szkolnej. Na rynku znaleźć można prawdziwe perełki i masę piw przeciętnych lub co najwyżej dobrych (a granica pomiędzy nimi ma szerokość ludzkiego włosa). Jak więc sprawić, aby wycisnąć z tego przeciętnego piwa jak najwięcej i chociaż o pół oczka podciągnąć mu ogólną ocenę?
Ostatnio komentowane