Dziś krótko. Nie mogę zrozumieć pewnego zjawiska, jakie zaistniało w tzw. „branży piwnej” w przeciągu ostatnich kilku dni. Niezrozumiały dla mnie hejt na jeden z browarów, który przerodził się w falę gniewu i wielki ruch oporu. Przeciwko raczeniu nas piwem z Ursy Maior, przeciwko ewidentnym wadom. Rodzi się pytanie: dlaczego Cię to tak boli?
Czytaj całość
Tag: hejt
Cztery mądrości hejterów
Uwielbiam hejterów. Serio – lubię czytać niepochlebne opinie na temat swój czy Piwolucji, bo mnie to dowartościowuje i motywuje. Za każdym razem, gdy jakiś człowieczek atakuje mój blog, wiem, że odcisnąłem się buciorem na błocie przed piwno-blogowym podwórkiem. Mówi się, że bloger bez hejterów to żaden bloger. Podpisuję się obiema rękoma. Hejterzy to fajne stworzonka, które jeszcze fajniej się wkurza (nie rozumieją sarkazmu), doprowadza do białej gorączki, a na koniec banuje. Bo ja hejterów tutaj widzieć nie chcę.
Czytaj całość
Ostatnio komentowane