Grodziskie niejedno ma imię. Blisko dwa lata temu pisałem o tym, że nasz rodzimy styl piwny to rzecz właściwie zapomniana. Trafić na Grodziskie w sklepie to jak zdrapać stówę w zdrapce. Zdarza się, chociaż o wiele częściej dorwiecie całkiem smaczne warianty APA/White IPA. Kilka polskich browarów rzemieślniczych warzy „wodę po parówkach” (m.in. Trzech Kumpli). Cieszy więc każda dostępna wariacja. W tym miesiącu, na półki sklepów specjalistycznych trafiło Grodziskie receptury Jacka „Staśka” Stachowskiego, wyłonione w Grodziskim Konkursie Piw Domowych 2019. Warto po nie sięgnąć?
Ostatnio komentowane