Setna wizyta w hipermarkecie. Tysięczne przyjrzenie się półkom z piwami importowanymi. Niewiele się w temacie ruszyło, odnotowałem wręcz delikatną recesję. Jeszcze kilka lat temu hipermarkety próbowały chociaż poupychać na półkach zagraniczny kraft. Obecnie — dopasowując się zapewne do klienteli — stawiają raczej na rodzimy rynek. Importy traktowane są po macoszemu. Niemalże w każdym większym sklepie – niczym na konferencji marketingowej — widzimy te same „gęby”. O tyle dobrze, że wśród importów kryją się piwa, w które nie szkoda zainwestować. Oto one!
Tag: piwo importowane
5 ogólników na temat piwa, z którymi się nie zgadzam
Po niektórych zapewne spływa to jak po kaczce. Ale nie po mnie. Chodzi o ogólniki. Stwierdzenia niemające realnego pokrycia. Bzdury, padające nie tylko z ust osób obytych w piwnym świecie. Chcących chyba podkreślić swoją zajebistość i „ąęctwo”. Zresztą nie tylko piwosze wyższego stopnia potrafią palnąć bzdurny ogólnik. Wszyscy to robią. Sprostujmy kilka rzeczy.
Czytaj całość
Ostatnio komentowane