Ja już tak mam, o czym wspominałem przy okazji opisywania Alaskan Smoked Porteru, że im dłużej czaję się na konkretne piwo, tym dłużej będę zwlekał z jego zakupem. Przez koszyk zakupowy, lodówkę i wreszcie moje trzewia przelecą litry przeróżnych piw, a kilka klasyków będę brał w sklepie w dłonie i po chwili odnosił na półkę. Czy chodzi o cenę, a może stoi za tym jeszcze inny aspekt psychologiczny?
Tagieisbock
© 2013-2019 Piwolucja.pl
Theme by Anders Noren — Up ↑
Ostatnio komentowane
A Ja Pale Ale
A Ja Pale Ale