Dawno temu pisałem o tym, że stoutów raczej nie lubię. Argumentowałem tym, że są nudne, wodniste i w zasadzie wolałem unikać tego stylu. Zagłębiając się w świat piwa, zacząłem zmieniać zdanie, bo trafiałem na takie stouty, które co najmniej mi smakowały. Niektóre zaś zachwycały, jak pierwsze zetknięcie z 6 Joseph’s Street z Pracowni Piwa. Kiedy Bartek przyniósł na drugi odcinek „Lekko pod wpływem” O’Hara’s Leann Follain, pomyślałem najpierw, że to niezła fanaberia. Dawać tyle za zwykłego stouta. Jakże się myliłem…
Czytaj całość
Tag: kawa
Imperator Bałtycki — teraz żałuję, że kupiłem tylko jedną butelkę
Na to piwo czaiłem się jak wąż w pomidorach. Dotychczas palmę pierwszeństwa – jeśli chodzi o moją atencję i wyczekiwanie premiery – miał Golden Monk, który ostatecznie nieco mnie zawiódł. Mam to do siebie, że potrafię ubzdurać sobie smak piwa już przy odtajnianiu etykietki. Zdarza się, że przy zetknięciu z danym stylem czuję zawód i chlipię w mojego różowego misia, oglądając „M jak Miłość” i popijając ciepłe Tyskie z puszki. No dobra… koniec pitolenia. Otwieramy Imperatora Bałtyckiego od PINTY.
Czytaj całość
Napij się ze mną porteru. Komes Porteru.
Piwa typu „porter” to piwa przeważnie niedrogie, a aromatyczne i bardzo intensywne w smaku. Wyczuć w nich można przede wszystkim kawę i ciemną czekoladę. Całości dopełnia przeważnie delikatny aromat karmelu, paloność i owoce – np. rodzynki. Jeśli lubisz piwa czy też – ogólnie – napoje wytrawne, to porter jest pozycją dla Ciebie idealną. To przede wszystkim piwo mocne, treściwe, bardzo rozgrzewające. W sam raz na zimowe wieczory.
Czytaj całość
Ostatnio komentowane