Tag: piwo grodziskie

Hoppy Grodzisk, chmielone Citrą i Amarillo

Grodziskie niejedno ma imię. Blisko dwa lata temu pisałem o tym, że nasz rodzimy styl piwny to rzecz właściwie zapomniana. Trafić na Grodziskie w sklepie to jak zdrapać stówę w zdrapce. Zdarza się, chociaż o wiele częściej dorwiecie całkiem smaczne warianty APA/White IPA. Kilka polskich browarów rzemieślniczych warzy „wodę po parówkach” (m.in. Trzech Kumpli). Cieszy więc każda dostępna wariacja. W tym miesiącu, na półki sklepów specjalistycznych trafiło Grodziskie receptury Jacka „Staśka” Stachowskiego, wyłonione w Grodziskim Konkursie Piw Domowych 2019. Warto po nie sięgnąć?

Czytaj całość

Mamy rodzimy styl piwny, a prawie nikt o tym nie wie

Jak doszło do tego, że zakochani w regionalizmie i często odwołujący się do tradycji, zapomnieliśmy o naszym jedynym w 100% polskim stylu, jakim jest piwo grodziskie? Fenomenalny zraszacz zwojów, styl z tradycjami sięgającymi XIV wieku, gaszący pragnienie lepiej niż mityczny pils za trzy złote. Mamy być z czego dumni, tylko… no właśnie. Jakoś nie chcemy, a grodziskie większość społeczeństwa pomyli pewnie z posłanką Grodzką. Zrób sobie herbatę i zarezerwuj 15 minut. Musimy o czymś pogadać…

Czytaj całość

Fabrykanckie Świnie — grodziskie z… boczkiem

Browary przyzwyczaiły nas do stosowania coraz to wymyślniejszych dodatków do piwa. Przyprawy — nawet te najdziwniejsze jak afrodyzjaki — nikogo już nie dziwią. Prawdziwy szok przeżywamy, dopiero gdy do kadzi browarnik doda składnik, o którym — jak mawiał Ferdek Kiepski — nie śniło się nawet fizjologom. W tym momencie na ring wychodzi Browar Piwoteka. Drugie starcie z żarciem w trunku. Były śledzie w piwie, teraz będzie świnia piwie. Czekamy na gęsinę, dziczyznę i sarninę :)

Czytaj całość

Piwo z Grodziska — jak to z nim w końcu jest?

Na powrót kultowego piwa grodziskiego czekało więcej nowomodnych beer freaków, niż osób, które to piwo faktycznie pamiętają. Browar w Grodzisku Wielkopolskim został zlikwidowany w 1993 roku i dopiero teraz na półki trafia „kultowe” Grodziskie. Moim zdaniem działa tutaj efekt „Frugo” czy też efekt „Magic Stars”. Hype nakręcany jest przez sentymentalne wspomnienia, a nie faktyczne niegdyś przywiązanie do marki. Bo gdyby piwo sprzedawało się tak świetnie, to browar nie zostałby wykupiony. Mam rację?
Czytaj całość