Gdyby ktoś kilkadziesiąt miesięcy temu powiedział mi, że w przyszłości w hipermarketach i marketach zagoszczą piwa lepsze od Specjala czy Żywca – parsknąłbym śmiechem. Jeszcze dwa lata temu, w takim Realu, mogłem co najwyżej kupić Gniewosza, albo importowane siki pokroju Krombachera. Nie chodzi nawet o hipermarkety. A teraz? Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się chociażby we Fresh Markecie, a i sklepy osiedlowe dają czasem radę. Czyżby rynek dorósł i ludzie chcieli spoglądać w górę półek, szukając odskoczni od dobrze znanych koncerniaków?
Czytaj całość
Tag: rewolucja
Gdy piwni blogerzy odchodzą…
Jest mi wtedy smutno. To przykre, że czołowi blogerzy piwni, mający za sobą wiele wpisów, wiele degustacji i posiadający ogromne pokłady doświadczenia – kończą przygodę z blogosferą. Gdzieś na świecie umiera jeden mały jeż, płacze gromada kotków, a jednorożcowi ułamuje się róg. Moje myśli zaprząta wtedy tylko jedno pytanie: „Czy nie potrafi wziąć się w garść?„.
Po co to wszystko?
Na rynku piwnym robi się w ostatnich miesiącach niemałe zamieszanie. Ze względu na coraz to większą świadomość Polaków – czy chodzi o jedzenie, czy o piwo właśnie – rośnie spożycie tzw. piw z wyższej półki. Nie ma sensu rozwodzić się nad ich wyższością nad koncernowymi „eurolagerami”, gdyż bronią się same – smakiem i aromatem.
Czytaj całość
Ostatnio komentowane