Nieczęsto zdarza się, abym własnoręcznie robił prezenty. W ogóle nie lubię prezentów wybierać, bo nigdy nie wiem, co druga osoba chciałaby dostać. Według mnie, najlepiej wsadzić trochę gotówki do koperty i złożyć życzenia. Pieniądze to prezent uniwersalny – przeważnie. Są jednak osoby, dla których robi się coś więcej. Jedną z nich jest mój przyjaciel od dziecka, z którym znamy się już 19 lat. Postanowiłem przygotować mu coś ekstra.
Michał jest fanem FC Barcelony. Od jakiegoś czasu musztruję go w kwestii picia dobrego piwa. I choć nadal pije te swoje Tyskie czy Warkę, zauważyłem ostatnio, że zainteresował się też piwami nieco lepszymi – np. Ciechanem Lagerowym. Rozumiem, że nie każdy chce płacić 5-8 złotych za butelkę piwa. Nadarzyła się więc okazja, aby piwo mu sprezentować. Nie dość, że udało się połączyć piłkarską pasję z piwem, to dzisiaj – w dniu jego urodzin – Barcelona gra z PSG. Dobrze się złożyło.
Nie zdradzę Wam, jakie piwa okleiłem. Etykietki przygotowałem sam, następnie wydrukowałem w dobrej jakości. Z butelek odmoczyłem lub zdrapałem oryginalne oklejenie, a następnie przykleiłem etykiety Barcy na super glue. Niestety w dwóch piwach klej przebił – nie kupujcie kleju UHU Super Glue. Inny klej sprawdził się przy butelce z Leo Messim.
Mam nadzieję, że solenizantowi będzie smakować :)
EDIT: Wczoraj zauważyliśmy, że na jednym z piw widnieje zdjęcie Pique, a opisałem je „Pirlo”. Mój błąd – coś mi się pomieszało. Wiadomo o kogo chodzi :)
11 kwi 2013 at 08:24
Na etykiecie Pique, a piwo podpisane Pirlo American Pale Ale ;)
11 kwi 2013 at 10:18
Wiem – wczoraj zwróciliśmy uwagę. Coś mi się pokićkało :)