Tag: browar spółdzielczy

Z którym polskim piwem przegrał legendarny Bible Belt? Weekendowy panel degustacyjny na szybko.

Przez ostatni rok nawrzucałem do skrzyni w piwnicy sporo ciekawych piwek. Wyłącznie mocarzy, których nie ruszałem ze względu na wysoki woltaż lub zawartość papryczek chilli. Picie dobrego piwa w samotności czy w parze z żoną, która za takimi piwami raczej nie przepada, to smutna rzecz. Toteż trzymam perełki na panele degustacyjne i dzielę się nimi z przyjaciółmi. Tym razem padło na męski wypad na działkę kumpla na Kaszubach. Każdy miał dokupić 3 piwa od siebie. Wszystkie nie weszły do panelu; postanowiłem opisać najciekawsze z nich.

Czytaj całość

Rozwojowe — piwo z bursztynem dla Gdańska

Gdybym gangsta-rapował, to powiedziałbym, że wychowało mnie gdańskie blokowisko (a dokładniej Przymorze). Poniekąd tak było, ale wyrosłem na porządnego obywatela, i los mej mieściny nie jest mi obcy. Tym bardziej ucieszyła mnie informacja o uwarzeniu piwa dla mojego miasta — dla Gdańska. Produktu, który nie będzie tylko towarem pchającym kasę do czyjejś kieszeni. Moi drodzy, czas zapoznać się z Rozwojowym.

Czytaj całość

Wymrażane RIS i DIPA z Browaru Spółdzielczego
[WYWIAD + DEGUSTACJA]

„Ktoś może nam powiedzieć: »no dobrze, to jest wasze piwo, nie musicie mieć takiej marży«. Oczywiście, nie ma tak ogromnej różnicy pomiędzy 25 złotych, a 30 czy 32 złotymi. Ale nie 50 złotych. Nie 80 czy 100 złotych! Wiesz… jesteśmy po prostu wdzięczni za to, że ludzie tak pozytywnie odbierają nas za to, co robimy. Otrzymujemy sporo pomocy ze względu na grupę osób, z którymi u nas pracujemy. Nie chcemy, aby ktoś myślał, że teraz próbujemy się nagle dorobić i nachapać. To nie jest nasza filozofia!”

Czytaj całość

6 polskich browarów, które warto obserwować w 2015 roku

Pierwszy kwartał 2015 roku za nami, przed nami kolejne trzy. Browary dwoją się i troją, aby prezentować nam nietuzinkowe piwa. No… może nie wszystkie. Rok 2015 będzie rokiem dużych zmian na rynku, który powoli się wysyca. Niektóre inicjatywy upadną, inne — wyrastając nie wiadomo skąd — przyciągną naszą uwagę i utorują sobie drogę do władzy nad naszymi podniebieniami. Rozpoczną się (już się rozpoczęły!) akcje z blogerami i przerzucanie budżetów w marketing. Bo uwarzyć IPA już nie wystarczy. Trzeba czymś się wybić.

Czytaj całość