Spróbujcie opowiedzieć o wadach w piwie gronu osób, które nie siedzi w temacie. Abstrakcja totalna, głównie ze względu na fakt, że piwo jest bodaj jedynym alkoholem „szczycącym” się opasłym katalogiem niechcianych zapaszków. W produktach spożywczych nie klasyfikuje się wad (wyjątkiem są kawa i wino), toteż takie określenie niewielu coś mówi. Piwo wydaje się również za proste. Takie podejście to jednak błąd. Doszukiwanie się niechcianych aromatów to jeden z ważniejszych elementów piwnego szkolenia sensorycznego. Warto wiedzieć, że napój ten może pójść w pewne klimaty. Nie warto jednak oceniania piwa od wad zaczynać, o czym pisałem lata temu.
Tag: diacetyl
PIGA. Ni to piwo, ni to wino.
Na którymś piwnym blogu przeczytałem w grudniu, że to piwo będzie idealnym zamiennikiem noworocznego „szampana”. Ja przez „szampana” rozumiem Цapcкoe Игpиcтoe w porywach do litrowego Dorato na promocji w Leclercu, toteż zachrobotało mi lekko pod czaszką i postanowiłem przerwać rutynę. Piwo na imprezę Sylwestrową co prawda zabrałem, ale nim je otworzyłem, polały się mocne trunki i ocknąłem się w okolicach 2 stycznia. Butelka wróciła ze mną do domu w stanie nietkniętym, co oznacza, że znajomych mam uczciwych i nikt na kaca go nie wyżłopał z gwinta, choć wyróżniało się na drzwiach lodówki.
Zapach maślany w piwie
[PIWNA EDUKACJA]
Spośród wszystkich spotykanych wad w piwie, diacetyl jest jedną z trzech, na które możemy najczęściej się natknąć. Poza nim często trafimy także na DMS (tutaj o nim pisałem) oraz, rzadziej, siarkowodór. Jednocześnie próg wyczuwalności dwuacetylu jest dla każdej osoby inny. Ja wyczuwam go dopiero w stosunkowo wysokich stężeniach, niektóre osoby nie czują go wcale, a niektórzy są tak wyczuleni, że potrafią wyłapać niewielkie nuty spośród miliona innych zapachów. Czym więc jest diacetyl i jak pachnie?
Czytaj całość
4 fakty o piwie, którymi zaskoczysz znajomych [#2]
Wpis ten jest kontynuacją poprzedniego, odnoszącego się do czterech ciekawostek związanych z piwem. To napój niezwykle interesujący, z którego historią, warzeniem czy degustacją wiąże się wiele ciekawych faktów. Spoglądanie na piwo tylko przez pryzmat puszki to jak pójście z kobietą do łóżka tylko po to, aby leżąc koło niej poprzeglądać Facebooka na telefonie. Mam nadzieję, że rozumiecie aluzję.
Ostatnio komentowane