Ilekroć opowiadam o piwie, znajomi zadziwiająco chętnie mnie słuchają. Wiedza na jego temat jest wciąż bardzo mała; tylko malutki procent społeczeństwa to świadomi piwosze. Pomyślałem kiedyś, że być może, zamiast męczyć przyjaciół profilami aromatycznymi, warto byłoby opowiadać im o piwie w nieco ciekawszy sposób? Na przykład za pomocą ciekawostek czy faktów. Teraz i Ty masz do ich dostęp. Zrób z nich dobry pożytek!
Piwa nie robi się z chmielu
A w każdym razie nie tylko z chmielu. Chmiel to jedynie przyprawa, mająca nadać piwu odpowiedniego aromatu i goryczki. Aby uwarzyć piwo, potrzebny jest nam słód, woda i drożdże. Chmiel to tylko dodatek. Niczym pieprz w rosole.
Przeczytaj mój tekst o roli chmielu w piwie.
Co ciekawe, możliwe jest uwarzenie piwa bez chmielu. Komercyjnym przykładem jest Gruit Kopernikowski (moja recenzja). Oczywiście piwo bez chmielu nie będzie tak dobre. Wąchając dyskontowe cienkusze trudno wyczuć w nich specyficzne aromaty. Można więc rzec, że piwo koncernowe chmielu ma tyle, co nic i to dlatego niczym się nie wyróżnia. Chmiel to ważna składowa, ale TYLKO z niego piwa się nie robi. Zapamiętaj!
Chmiel nie musi nadawać piwu jedynie goryczki
Polskie odmiany chmielu. Zdjęcie: wiki.piwo.org
Przyjęło się, że chmiel odpowiada za goryczkę w piwie. Nie do końca jest to prawdą. Wyróżniamy bowiem 3 rodzaje chmielu: aromatyczny, uniwersalny i goryczkowy. Chmiele aromatyczne odpowiadają za… well… aromat piwa (aczkolwiek nie tylko od nich on zależy). Nie nadają trunkowi goryczki, zaś podnoszą jego walory aromatyczne. Dzięki nim możliwe jest uzyskanie całej feeri zapachów. Chmiele goryczkowe odpowiadają za odczuwanie gorzkości w ustach. Odpowiedni dobór chmielu rzutuje na efekt, jaki otrzymamy w gotowym piwie. Możemy uwarzyć niesamowicie gorzkie IPA pachnące cytrusami, ale możemy też postawić na coś łagodnego z delikatnymi akcentami ziołowymi. Wszystko zależ od piwowara.
Wyróżnia się przynajmniej 60 gatunków piwa
Kilka źródeł wspomina o 56 gatunkach. Wiem jednak, że jest ich o wiele więcej. Wciąż powstają także style łączone, które zbierają cechy kilku przedstawicieli różnych gatunków (tutaj przykład). Warto zwrócić uwagę na fakt, że piwo to nie tylko jasne pełne i jakieś bliżej niezidentyfikowane ciemne. Piwo to cała gama pomysłów, stylów nierzadko tak niesamowitych i różnych od siebie, że nawet niedoświadczony smakosz zauważy różnicę. Te różnice nie są subtelne jak w whisky, lecz często agresywne, wyczuwalne już po odkapslowaniu butelki. Warto być otwartym i próbować ciekawych piw, które mogą nas miło zaskoczyć. Na początek polecam terapię szokową, czyli India Pale Ale. Lub warianty: American (India) Pale Ale, Imperial India Pale Ale czy Black India Pale Ale. Po zasmakowaniu takiego specjału, ten trunek już nigdy nie będzie taki sam.
My, Polacy, mamy „rodzimy” styl piwny
Jest nim piwo grodziskie – delikatne, wręcz wodniste, z niewielką zawartością alkoholu. Wyróżnia je zdecydowany aromat wędzony. Doskonałe na upały i na kaca. W niezmienionej formie receptura tego trunku przetrwała od średniowiecza, aż do do dzisiaj . Produkowano je w Grodzisku Wielkopolskim – w późniejszym czasie był to wymóg, gdyż Grodziskie trafiło na tamtejszą listę wyrobów regionalnych. Gdy zakład w Grodzisku Wielkopolskim został zamknięty na początku lat 90. przez Lecha, receptura odtwarzana była zapewne jedynie w browarach domowych. Od trzech lat produkcją grodziskiego zajmuje się Browar PINTA. Mieliśmy także możliwość skosztowania grodziskiego z Artezana czy Pracowni Piwa. Jest to styl komercyjnie raczej nie warzony, aczkolwiek warto o nim pamiętać. Być może już za jakiś czas wznowione zostanie warzenie grodziskiego na szerszą skalę…
- Recenzję Grodziskiego przeczytasz tutaj: Piwo z Grodziska – jak to z nim w końcu jest?
- Więcej o Grodziskim przeczytasz tutaj: Mamy rodzimy styl piwny, a prawie nikt o tym nie wie.
Przeczytaj koniecznie drugą część „4 faktów o piwie, którymi zaskoczysz znajomych”.
14 sty 2014 at 21:14
Mozna prosic o grafikę z kubkiem w dobrej rozdzielczosci ?
14 sty 2014 at 21:33
http://aleheads.files.wordpress.com/2010/09/variety-of-beer.jpg
14 sty 2014 at 21:42
„Chmiele aromatyczne odpowiadają za… well… aromat piwa (aczkolwiek nie tylko od nich on zależy). Nie nadają trunkowi goryczki, zaś podnoszą jego walory aromatyczne.”
No musisz troszkę jeszcze poczytać… bowiem czasami chmieli się tylko na aromat i wtedy tylko z tego chmielenia piwo ma goryczkę.
14 sty 2014 at 22:25
Nie wiem czy załapałeś, ale na blogu nie piszę o wszystkim niesamowicie dokładnie, a wręcz staram się pisać jak najprościej. Oczywiście, że chmiele aromatyczne mają pewną zawartość alfa kwasów, ale przyjąłem dla uproszczenia, że nie warto wspominać o ich cechach goryczkowych.
Myślę, że Twoja uwaga będzie jednak cenna dla innych czytających. Dzięki!
15 sty 2014 at 00:03
Dobra wymówka na wszelkie błędy! Przykładowo, chmiel AROMATYCZNY Mosaic ma większą zawartość alfa-kwasów niż GORYCZKOWA Marynka, czyli da w piwie większą goryczkę i aromat. Zatem, nie jest to dla uproszczenia „pewna zawartość alfa-kwasów” a po prostu walnąłeś głupotę, którą należy poprawić.
15 sty 2014 at 00:33
Pewną, nie oznacza z automatu: mniejszą od [wstaw dowolną odmianę]. Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinienem wstawić tutaj tabelę zawartości alfa-kwasów, podział na rodzaje chmielu i zrobić cały, obszerny wpis na ten temat. A nie temu służył ten wpis.
15 sty 2014 at 02:30
Nie, wystarczyło nie napisać tego jednego zdania.
15 sty 2014 at 15:17
Jeśli dodasz Mosaic tylko do chmielenia na zimno, to nie doda on do piwa żadnej goryczki pochodzącej z alfa-kwasów, natomiast doda mnóstwo aromatu. BTW, Mosaic jest chmielem uniwersalnym. Wszystko zależy od sposobu użycia danego chmielu.
4 kwi 2015 at 03:37
hej ja zaczolem robic ipa in usa 20 litra i 3 rodzaje chmielu 4 slody i chmiel jednak dodaje tego smaku teraz czekam drugi raz zrobilem fermentacje 2 tyg i jutro dodam slod tz musze sanitizer podac wymyc butelki i wlac do butelek na nastepne 2 tyg ale slod dam wymieszam z 2 minuty i w tedy do butelek tam dostanie przemiany i slod da lekki gaz
15 sty 2014 at 15:22
„bowiem czasami chmieli się tylko na aromat i wtedy tylko z tego chmielenia piwo ma goryczkę”
Piwo ma goryczkę od zizomeryzowanych alfa-kwasów. Jeśli chmielisz tylko na aromat, np. na zimno; żadne alfa-kwasy się nie zizomeryzują i nie będzie od nich goryczki. Izomeryzacja następuje w temperaturach od ok. 70° C do 100° C i wymaga czasu.
14 sty 2014 at 23:09
Hermann Göring pił Grodziskie? 0_o
16 sty 2014 at 22:02
Dzielenie chmielu na goryczkowy i aromatyczny od jakiegoś czasu nie ma sensu bo aktualnie każdy nowy chmiel amerykański supergoryczkowy daje więcej aromatów niż polski Lubelski (który jest historycznie uważany za aromatyczny) i w drugą stronę niemal wszystkie nowe amerykańskie chmiele aromatyczne mają więcej alfakwasów niż rodzima goryczkowa Marynka.