3 piwa, po których zaczniesz gardzić koncernówkami

Moi znajomi mają problem. Na forach mają problem. Na Facebooku i Twitterze także mają z tym problem. Osoby, które chcą spróbować dobrego (i niedrogiego) piwa niestety nie wiedzą, którą butelkę ściągnąć z półki i nie natknąć się na minę. Wybór jest za duży, a wiedza na temat piw za mała. Browary prześcigają się także w wymyślaniu specyfików, które nie prawdopodobnie nie zasmakują początkującemu piwoszowi. Poniżej przedstawiam trzy sprawdzone, dobre piwa, które Ty i Twoi znajomi możecie pić bez obaw, że traficie na jakieś obrzydlistwo, które wylejecie do zlewu. Nie są to ikony stylu, piwa najlepsze i niepowtarzalne — są po prostu smaczne i przy tym nie opróżniają portfela w ekspresowym tempie. W sam raz dla początkujących.

Ten wpis ma już swoje lata. Zajrzyj do spisu 11 dobrych piw, które nie uszczuplają portfela.

Warmińskie Rewolucje, Browar Kormoran

warminskie-rewolucje-browar-kormoran-recenzja

To piwo chętnie polecam znajomym, którzy nie chcą płacić za wiele, a oczekują czegoś innego niż nudny lager. Browar Kormoran co rusz udowadnia, że z pozoru nieciekawe piwo może być intrygujące. Warmińskie Rewolucje to przede wszystkim nuty kwiatowe i specyficzna nuta miodowa. Miód, kwiaty, a do tego przyjemna, ziołowa goryczka. Orzeźwiające i przyjemne. Nic tylko kupować.

Moja recenzja Warmińskich Rewolucji

Kormoran Jasne Mocno Chmielone

kormoran-jasny-mocno-chmielony

Piwo, które lubię brać w trasy, na przykład podczas zabawy w geocaching (a dokładniej opencaching). Mimo dość wysokiej goryczki, idealnie sprawdza się w upale. Mocno schłodzone nie wywiera dużego wrażenia, ale po ogrzaniu wyczuć można świetne aromaty od chmielu. Zapachy ziołowe, kwiatowe, nieco ziemiste, bardzo intrygujące. W smaku treściwe, jak już wspomniałem mocno goryczkowe. Świetnie gasi pragnienie, chociaż dla niektórych może być zbyt gorzkie i wytrawne. Polecam jednak spróbować, bo jest to jedno z najlepszych piw polskich, do 4 złotych za butelkę. Gdyby koncerny robiły takie pyszne piwa, kupowałbym kratami…

Primator English Pale Ale

primator-english-pale-ale

Piwo dość wodniste, jeśli pije się je prosto z lodówki. Polecam więc odstawić je do ogrzania na kilkanaście minut i dopiero potem przelewać do szklanki (mi zdarzało się pić je z butelki). W smaku wyczuwalny karmel i kwiaty, w zapachu: karmel, owoce i kwiaty. Bardzo przyjemny napój, który kosztuje nieco ponad 4 złote. Doskonały wstęp do droższych, chociaż niekoniecznie lepszych Pale Ale/Bitterów. Jeśli Ci zasmakuje, warto następnie sięgnąć po Angielskie Śniadanie PINTY. To piwo smakowo zbliżonym, a kosztuje o niecałe dwa złote więcej.

Pomogłem w wyborze? To teraz leć do sklepu i kup coś z powyższej listy. A jeśli naprowadziłem Cię na dobry tor, nie zawahaj się i kliknij „like” poniżej.

Przeczytaj o kolejnych 4 piwach, po których zaczniesz gardzić koncernówkami.

20 Komentarzy

  1. Arek Gancarz

    6 sie 2013 at 11:12

    Ciekawa lista, pod którą mogę się podpisać (bo próbowałem większość poleceń) :)
    Osobiście dorzuciłbym Miłosławskiego marcowego, pszenicznego i koźlaka oraz Czarną Fortunę. Również ciekawe i względnie tanie piwa :)

    • Marcowe jest totalnie słodowe i nic sobą nie oferuje, pszeniczne jest niepijalne, kwaśne, koźlaka nie piłem, bo ten styl niezbyt do mnie przemawia. Fortuna Czarna to słodki ulepek, ale ją lubię :)

      Chodziło mi o pokazanie piw typowo aromatycznych i treściwych, aby odzwyczaić się od eurolagerów. A Fortuna Czarna – jak dobra by nie była – to piwo ciemne, słodkie, pachnące Coca-Colą :)

      • I znowu to samo – polecasz piwa jak każdy inny bloger – muszą mieć GORYCZKĘ WIĘKSZĄ NIŻ koncerniak. Kurcze – gortyczka nie jest jedynym aspektem piwa, który im więcej tym lepiej. GDYBYM JA spróbował IPA, AIPA to nigdy bym nie wszedł w próbowanie rzadkich piw! Pierwszy był Ciechan Miodowy! I chwała ciechanowi za to!

        • Polecam piwa, które oferują więcej aromatu i smaku, niż typowy eurolager. Jednocześnie nie zachęcam do próbowania innych lagerów (prócz Lagerowego). Staram się pokazać styl nie tyle zbliżony, co ciekawy. Gdybym osobie pijącej Żubra pokazywał Portera, to chyba mógłbyś przewidzieć reakcję, prawda?

          PS. Kormoran Jasny jest goryczkowy, ale bez przesady – to zależy od podniebienia. Primator goryczkowy mocno nie jest, więc spokojnie…

          • „Gdybym osobie pijącej Żubra pokazywał Portera, to chyba mógłbyś przewidzieć reakcję, prawda?”

            To znaczy?
            Jesli osoba pijaca koncerniaki typu żubr sprobuje treściwego portera to zwykle jest efekt „wow”. Zachwyt, ze piwo moze smakowac inaczej.

        • Nie jest prawdą to, co piszesz… ale pisałeś to już jakiś czas temu, a na dowód trzeba było poczekać kilka miesięcy. Otóż spróbuj AIPA Cześka Dziełaka, a zmienisz zdanie – czy piwo jest niesamowicie gorzkie? Nie, nie jest… a IBU ma od cholery! I oto właśnie chodzi – ma ono niesamowity balans, gdzie mocna gorycz zniesiona jest przez dużą słodowość i aromaty cytrusów i kwiatów. Kogo namówiłem do spróbowania tego piwa, od razu mówił, że jest niesamowite. Nawet kobiety… ba, przede wszystkim kobiety.

          • Oj dla przeciętnego piwosza jest i mam na to dowody. Ale większości moich znajomych smakuje. No… prócz mojej kobiecie, dla której est – uwaga – za gorzkie. Jest świetnie zbalansowane, ale zdecydowanie goryczkowe.

  2. Krzysztof Kowalczyk

    6 sie 2013 at 13:42

    To ja poproszę o demonstrację wokalu ;-). Lista ciekawa, miałem okazję skosztować. Zastanawiałem się czy ja bym coś dorzucił. I trochę z własnego doświadczenia. Lwówek pils. Nie jest to może piwo najwyższych lotów ale też warto po nie sięgnąć.

  3. Maciej Cudera

    12 sie 2013 at 17:06

    Brakuje mi czegoś z Pinty. Chyba, że kryterium był budżet. ;)

    • Jak pisałem wyżej – piwa te miały nie opróżniać portfela w tempie ekspresowym. O piwkach z browarów kontraktowych będzie osobny wpis :)

      • Powiem tak wszyscy pomijacie jedno w miarę tanie i jak dla mnie bardzo dobre piwo którym jest Perła Chmielowa .

        • Odróżnisz w ślepym teście od Lecha? :)

          • Za Raz Wielce

            27 lut 2014 at 02:18

            Za Lagerowym nie przepadam, ale Kormoranek i Primatorek często goszczą w moim szkle, gdy czekam na wypłatę :D.

          • Ja odróżnię. Widząc jakimi kryteriami kierujesz się przy wyborze piwa, rozumiem, dlaczego stawiasz Perłę na równi z innymi koncerniakami, jednakże uważam, że w swojej lidze jest piwem numer jeden. Nie należy doszukiwać się w niej niebiańskich walorów i aromatów smakowych, za to trzeba docenić jej lekkość oraz dobry woltaż :)

  4. A co na przykład z Trybunałem trójsłodowym albo Bojan Toporek?

    • Toporek zależy od warki i jest piwem ciekawym, ale bym go nie przeceniał. Trybunał Trójsłodowy piłem raz i w pamięci mam piwo podobne do pomorskiego Specjala. Więc chyba nie było za ciekawe :)

  5. JA nie uznaje piw ciemnych-niby smak dobry , ale czy to jest prawdziwe piwo ?..
    Najczęsciej pije Lech Premium
    Natomiast najgorsze piwo za 3 zł jest tyskie .. Wymiotowałem przez niego ..

    • Prawdziwsze niż wysokoodfermentowane koncernolagery (np. Lech, Tyskie) które nieudolnie udają bycie piwem ;)

  6. Dlaczego BudweiseraBudvar nie należy kupować?

  7. Ja ze swej strony polecił bym trzy piwa z Raciborza, m.in Raciborskie Rżnięte, Raciborskie, oraz moje ulubione Twierdzowe.
    Są dość słodkie ale ja nie lubię gorzkich piw.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *