Okocim Świętojańskie — boss piw bezpłciowych

Rozumiem, że piwa koncernowe muszą być bezsmakowe i bezpłciowe. Bez uronienia łzy przełknę kilka takich napojów – Specjala, Żywca, a w stanie „po trzecim jak leci” nawet Lecha. Nie oburzam się specjalnie widząc, że ktoś wnosi mi do domu dwa sześciopaki Harnasia w puszce i mnie nim częstuję – wypiję. Bo koncerniaki są tak zrobione, aby nie myśląc o nich wiele, dało się je wypić. Jeśli nie ze smakiem, to przynajmniej bez specjalnej odrazy…

Okocim Świętojańskie

Recenzja: Okocim Świętojańskie

Są także takie piwa, które mimo swojej bezpłciowości okazują się niepijalne. Bezsmakowe jak kranówka, bezpłciowe jak Justin Bieber i obrzydliwe jak szpinak, wciskany nam w podstawówce przez grube panie ze szkolnej stołówki. Te odziane w niebieskie fartuchy, w białe grochy. A na nogach sandały. My jednak nie o tym…

Browar Okocim zaplanował podbój naszych kubków smakowych i wstrzelenie się w nurt, z którego prądem płyną od jakiegoś czasu mniejsze browary. Gigant polskiego rynku piwnego postanowił zaskoczyć konsumentów nowymi stylami warzonymi „odświętnie”. Zadebiutowało właśnie „Świętojańskie„, związane z Nocą Kupały (23-24 czerwca). Kolejne będą: Dożynkowe, Świąteczne oraz Wielkanocne. Abstrahując od sensowności robienia piw na Wielkanoc czy dożynki, przyznać trzeba, że pomysł jest całkiem ciekawy; nikt jeszcze nie wymyślił (chyba) piwa dożynkowego! Wydawało mi się zresztą, że w dożynki „wali się Harde z puchy” albo gorzałę. Cóż, jestem miastowy – co ja mogę wiedzieć…

Etykieta Świętojańskiego kojarzy się z etykietami wykorzystywanymi przez zakłady nieco mniejsze. Od jakiegoś czasu widać aspiracje gigantów do podrabiania stylu czy to browarów „regionalnych” czy też „rzemieślniczych”. Zresztą browar regionalny to pojęcie przestarzałe, a kolejny w kolejce jest „browar rzemieślniczy”. O czym ja piszę! Przecież linię piw Rebel (Sulimar/Cornelius) zdobi już powyższy podpis. Nikt nie kłóci się o to, że przecież te piwa wypuszcza browar o mocy ponad 1 000 000 hl, zaś sam trunek do nabycia jest w Tesco za 4 złote…

Sulimar Linia piw Rebel

Linia piw Rebel. fot. birofil.wordpress.com

Do sedna. Otworzyłem wczoraj nowe piwo Browaru Okocim – Okocim Świętojańskie. Bardzo pożałowałem, choć starając się o nim nie myśleć, wypiłem je prawie do końca. Jeśli wśród piw koncernowych znajduje się boss „bezsmakowców”, to jest nim Świętojańskie. Piwo tak wodniste i płytkie w smaku, że przy pierwszym łyku można pomylić je z wodą. Moja dziewczyna nie jest znawcą piwa, a po jednym łyku oddała mi szklankę i stwierdziła, że nowy pomysł Okocimia smakuje jak woda. Co ciekawe piłem po nim Harnasia i – uwaga – Harnaś był dwa razy wyraźniejszy!

Nie polecam. Nie za tę cenę (3,49zł w Realu).

4 Komentarzy

  1. grammar nazi

    25 maj 2013 at 12:39

    „tĘ cenę” :)

  2. Super. Mieszkam w Brzesku-Okocim to jakby dzielnica. Ale tego piwa jeszcze nie widziałem. To się nazywa sprawiedliwość….

  3. Wiem, że nie o tym ten wpis, ale osobiście nie jestem w stanie pić Harnasia. No po prostu jest straszne :) Wypiję Tatrę lub Wojaka, ale Harnasia nie dzierżę ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *