Bohemia Regent — dowód na to, że w supermarkecie można uświadczyć goryczkowe piwo

Śpieszę Wam z wesołą nowiną. W dyskontach próżno szukać piw, które wyróżniałyby się stanowczą goryczką. Perlenbacher z Lidla to bodajże wyjątek, potwierdzający regułę. W Biedronce możecie jednak odnaleźć piwo, które większość Tyskopijców od siebie odrzuci, bowiem będzie dla nich za gorzkie. Kosztuje 3 złote i nazywa się Bohemia Regent (Světlý Ležák, czyli jasne pełne).

Bohemia Regent


Aromat tego piwa nie jest zaskakujący. Czuć słód i delikatną metaliczność. Przypomina czarnego Specjala. W smaku jest jednak – jak na standardy supermarketowe – bardzo dobrze. Całkiem ciekawa, lekko kwaskowata baza słodowa szybko zakrywana jest mocnym uderzeniem goryczkowym. Pierwszy łyk był dla mnie zaskoczeniem. A już myślałem, że w supermarkecie goryczki nie znajdę. Co prawda jest to piwo czeskie, ale dostać je można w Biedronce, więc dostęp macie ułatwiony.

Goryczka jest nieco nachalna i tępa, ale kto by się tam czepiał. Ważne, że jest i to dość mocna. Zalega po przełknięciu i po czasie można się do niej przyzwyczaić, więc takiego efektu w połowie szklanki już nie ma. Świetne piwo na wstęp, przed otworzeniem na przykład Amber Boya (AleBrowar) czy Ataku Chmielu (Browar PINTA).

Nie wiem jak długo buteleczki ostoją się jeszcze w Biedronce. Ubieraj buty, kurtkę i leć do Biedronki. Nie rozczarujesz się.

1 Komentarz

  1. pięknie! chyba już wiem, co będzie dziś zamiast wina podczas kolejnego w tym tygodniu babskiego wieczoru ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *