Żywce nowe trzy. I te złe koncerny

Te złe koncerny. Robią takie niedobre piwo. Tak bardzo psują rynek, wypuszczają takie szczochy, że pić tego nie idzie. Kibel się dławi, mam refluks, mój brat płacze, a kwiatki w doniczce więdną po wlaniu tam dowolnego eurolagera. Pytanie brzmi: „Dlaczego tak się bulwersujecie?„.

Trzy nowe piwa Żywiec

To jest jak z Golden Lochem z Biedronki. Albo jakimś Highlands Friends. Nie ma to być trunek degustacyjny, a jedynie pasować do Coca-Coli czy Pepsi. Ma przyjemnie pić się go na imprezie; mam nie myśleć o smaku i po prostu spić szklankę. Eurolagery też są bezsmakowe. Woda też jest bezsmakowa, a jakoś nie brzydzimy się, wypijając szklankę źródlanej. Gasi pragnienie, nie smakuje absolutnie niczym i można ją wypić. To nie jest sok z jagód acai czy inny rozpuszczalny syrop za 20 złotych.

Jak pewnie zauważyliście ten wpis ląduje w nowej kategorii: Szybki Łyk. Znajdą się tutaj krótkie, szybkie i konkretne wpisy.

Można wypić eurolagera? Czy to takie złe?

No pewnie, że można! Tyle, że nie będzie w tym żadnej, najmniejszej podniety.

Żywiec Białe - witbier

I podobnie jest z nowymi Żywcami. Zdegustowaliśmy dzisiaj z Bartkiem: Białe, Bocka i Marcowe.

Żywce: Białe, Marcowe i Bock

Białe ma świetny aromat i niezadowalający, lagerowy smak. Dużo kolendry i dużo słodowego ciała, niczym z podstawowej wersji Żywca. Ale jest smaczne!

Marcowe okrutnie wali DMS-em typu „ziele angielskie, chrzan i groszek”. Smakuje nijak, nieco karmelowo. Jeśli ktoś nie jest wyczulony na punkcie warzywnych zapachów, może wypić je bez skrzywienia

Bock to najsłabsze ogniwo. Po ogrzaniu czuć alkohol, który w połączeniu z karmelem i nutami owocowymi tworzy zapach znany z tanich czekoladek z likierem. Pod koniec męczy strasznie; alkoholu jest w nim za dużo.

Polecam Żywiec Białe. Na wakacje będzie jak ulał.

11 Komentarzy

  1. Sławomir Bosak

    12 mar 2014 at 23:13

    Białe ok, jęsli nie ma w pobliżu Namysłowa czy Obołonia. Zapach fajny, smak słaby. Może skórka pomarańczy poprawiłaby nieco.
    Na plus jest podanie pełnego składu, chociaż „aromat nauralny” nieco odrzuca.

    Do marcowego nie planowałem podchodzić, a kozioł czeka na swoją kolej.

  2. Ja w innej sprawie – dodałem się do listy subskrybentów, a e-maila nie dostałem. W spamie też nie ma…

  3. Ja wypiłem wszystkie 3 i zdecydowanie Białe jest z nich najlepsze-ale ..brak mi w nim czegoś. Najbardziej chyba pomarańczy. I byłoby dobre. Sama kolendra to nie wszystko. Marcowe to dla mnie takie nijakie chlebowe piwa -a to moje było okrutne- alkoholowo nijakie.
    Największe zaskoczenie zrobił na mnie Koźlak-ja duzo pijałem go za 1 razem jak wyszedł -i wtedy to było świetne piwo dla mnie-dzisiaj się zawiodłem. Wiem że dam im szansę-bo Żywiec to moja pierwsza marka piwa ( znaczy pierwsze było Bydgoskie i Kasztelan)-Żywca z daleka rozpoznawałem. Niestety później zmienili coś w nagazowaniu piwa i …został Porter.
    javiki

  4. Bock zdegustowany kilka dni temu, recenzja czeka na publikację. Zdradzę na razie tylko tyle – pachnie bardzo dobrze :)

  5. Miałem dokładnie te same odczucia degustując/spożywając te piwa. Czyli chyba degustując :)

  6. Białe trochę za mocno daje drożdżami od weizena, Marcowe całkiem ok, jak na ten styl.

  7. O, Bock wrócił? Fajnie, kiedy był w limitowanej serio mi smakował (choć to jeszcze zależało od partii, były bardzo nierówne) i AFAIR był dość tani. :)

    BTW: jak już zrezygnowałeś z Disqusa, to zainstaluj chociaż Subscribe to Comments Reloaded
    BTW2: jesteś na trzecim miejscu w Google po wpisaniu „Bock”, zaraz za polską i angielską Wikipedią. ;)

  8. Papcio Chmiel

    18 sie 2014 at 19:16

    Żywiec Białe … zajebiste z rana do kanapek na wczasach nad morzem/jeziorem. Polecam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *