Przegonić Kopyra

Mamy ostatnio wyrzut vlogów o tematyce piwnej. Tomek Kopyra zapoczątkował trend przechodzenia z pisania na nagrywanie. Z początku nie poszedł za nim nikt (warty uwagi). Mija pewien czas i bum! Michał Kopik ogłasza otwarcie kanału na YouTube. Dzisiaj widzę, że kręcić zaczyna Marcin Stefaniak, którego osobiście bardzo sobie cenię. Mam wrażenie, że w przeciągu dwóch następnych tygodni, przynajmniej dwóch następnych piwnych blogerów założy na YouTube kanały. I na Ask.Fm… :)

Zresztą też kiedyś o tym myślałem, ale jestem za brzydki.

Kopyr mistrz

Tomek pozostaje niepokonany, jeśli chodzi o liczbę piwnych subskrybentów w Polsce. Statystyki ma takie, że wszyscy inni piwni blogerzy mogą wrócić do piaskownicy i lepić babki z kocich kup, zwanych gliną. To, że tyle osób ma ochotę oglądać kilkunastominutową degustację świadczy tylko o rzeszy wiernych fanów, dla których taki materiał jest wartościowy. Mnie to nudzi, ale przeglądam. Chętniej jednak słucham jego felietonów w 1000 IBU czy ZERO IBU, bo ma to dla mnie większą wartość edukacyjno-informacyjną.

Tomek Kopyra

Tomek pokazał, że można, jeśli się chce. Zbiera konkretne grono, ma filmy dobre jakościowo i pomysł na siebie. Doceniam to cholernie, tym bardziej, że to skromny człowiek. W każdym razie takie sprawia wrażenie na żywo. Pomysł Tomka chcą podchwycić inni. I dobrze…

Bo w Polsce potrzeba vlogów piwnych

YouTube ma specyficzną grupę odbiorców. Dobrze zrobiony materiał roznosi się viralowo szybciej niż kiła wśród prostytutek w slumsach. Tomek ma fajne, ale niecięte materiały, w dodatku bardzo statyczne. Jeśli ktoś chciałby zainteresować tematem piwa na przykład nastolatków, to trzeba zrobić coś konkretnego. Coś, co wbija w fotel – jest zabawne, ale uczy poprzez tą „bekę”. Pisałem zresztą w tej kwestii do Radka Kotarskiego z Polimatów, czy nie chciałby zrobić materiału o piwie. Zobaczcie jakie ma dotarcie. Jak kilkuset Kopyrów!

Świetnie, że rodzimy blogerzy piwni mają pomysł na siebie. Że dywersyfikują działania, chcą dotrzeć do nowych odbiorców. Jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy jechali po Pawle Tkaczyku, który wbijał do głów, że jesteśmy słabi. Że nikt się nie rozwija i nawala teksty z generatora recenzji do szuflady. Widać jakaś iskierka zapłonęła, coś się ruszyło. Zmiany layoutów, zmiany formy, vlogi…

Pozostaje jedna kwestia: czy nowi vlogerzy zrobią to dobrze? Czy materiały będą konkretne, mięsiste, świetne jakościowo, cięte, gięte i macane do ostatniej kropli RAMu? Bo jeśli nie to znów okaże się, że to takie gadanie do lustra. Jest potrzeba i to widać, tylko brakuje konkretu.

Dlatego dobrze życzę wszystkim nowym vlogerom piwnym – tym z blogów piwnych, jak i nowym twarzom. Zawsze to urozmaicenie i odskocznia od kolejnej recenzji piwa, której nikomu czytać się nie chce.

Zróbcie to dobrze!

17 Komentarzy

  1. Brzydki? A Kopyr to książę z bajki? :P

    • no ci blogerzy to za przystojni nie są i jacyś drażliwi na swoim koncie…
      co było nie tak z maską konia?

  2. Np nastolatków? Naprawdę? Pomyśl czasem nim coś napiszesz..

  3. Taaak. Nastolatków. Rozpijajmy dzieciaki. To takie mądre! : )

    • Nastolatek to nie dziecko. W każdym razie dla mnie nastolatek to osoba w wieku 17-20/21 lat. Nie bądźmy też poprawni politycznie, bo wiadomo, że i tak nikt do 18-tki nie czeka. A czym skorupka za młodu…

      • Nagrywanie dla 17. latków to już rozpijanie nieletnich, co można pewnie podpiąć pod odpowiedni paragraf Kodeksu Karnego. Poza tym, nie widzę sensu w kierowaniu bloga o dobrym piwie do nastolatków, których i tak nie stać na piwa po 7 zł za 0.33L.

        • Nie no, wcale. Znam osoby, które mają 18 lat i kupują piwa AleBrowaru. I nie mają bogatych rodziców.

          • Nastolatek

            6 lut 2014 at 21:38

            Akurat z @Weles nie mogę się zgodzić. W moim przypadku – nadal „nastolatka” – zainteresowanie blogiem Łukasza doprowadziło do bardziej odpowiedzialnego, rozsądnego i przemyślanego podejścia do alkoholu. Udało mi się nawet „uświadomić” kilku znajomych. W przeciwieństwie do większości młodzieży, ja zamiast iść na imprezę i po prostu się najebać jak szpadel wolę kupić jakieś dobre piwo i wypić je świadomie. Nie wiem ile użytkownik @Weles ma lat, ale chyba nie do końca zna realia tego kraju. Niestety, większość nastolatków co dostanie hajs to idzie się nawalić tanią wódą albo Harnasiami. Z tego powodu śmiem stwierdzić, że zaszczepienie zainteresowania dobrym piwem i świadomego podejścia do picia jest dobrym pomysłem.

          • OK, cieszę się, że poszedłeś drogą dobrego piwa! Ale masz niewiele lat, dlatego może jeszcze nie wiesz, że w Polsce urzędnicy/sędziowie mogą wszystko i robienie bloga o alkoholu z nastawieniem do nastolatków jest pomysłem bardzo złym.

            Dochodzi do tego fakt, że nastolatków których stać na dobre piwo jest niewielu, dlatego kierowanie do nich bloga jest bez sensu. Lepiej jest tworzyć bloga pod dorosłych i liczyć, że rozumni nastolatkowie też z niego coś wyniosą. Dokładnie to potwierdzasz swoją osobą i tym komentarzem :)

          • @Piwolucja: Super, nagrywaj filmiki dla garstki nastolatków z bogatymi rodzicami. Po raz kolejny udowadniasz jaką masz wiedzę o marketingu (szeroko pojętym).

          • Pokaż mi:

            a) gdzie napisałem, że będę nagrywał filmiki dla nastolatków
            b) gdzie napisałem, że powinno się robić filmiki dla NIELETNICH?
            c) gdzie napisałem, że lepiej robić bloga/vloga dla nastolatków, niż dla dorosłych
            d) BONUS: Czy tekst był o robieniu bloga/vloga dla nastolatków i namawia w swojej całej krasie do tego?

            Co do marketingu i takich personalnych wycieczek – daruj sobie. Na prawdę.

          • a) to był tylko skrót myślowy, nie odnosił się do Twojego bloga
            b) zaznaczyłeś, że przykładowo warto trafić do nastolatków, po czym uściśliłeś, że nastolatek to m.in. 17. latek – czyli nieletni
            c) logika – robiąc filmiki z „beką” (cytat) i trafiające do nastolatków, jednocześnie odpychasz dojrzałych odbiorców
            d) BONUS: czy mój komentarz odnosił się do całego tekstu czy tylko do fragmentu nt. trafiania do nastolatków?

          • Ano 17 latek to nieletni. Ale nie namawiam go do picia, chociaż zapewne realia polskie są Ci znane. Nie wiem, czy jest taki problem, aby zrobić filmik z jajem, który trafi w obydwie nisze. Nie próbowałem i nie wiem, czy spróbuję. W każdym razie ta dyskusja zeszła na tor: „O Jezusie! On pisze o piwie dla 17-latków”.

  4. mógłbyś nagrywać w masce, mogło by być ciekawie. Np masce konia. Parę kurew, jakieś cycki i gimbaza ogląda, zresztą nie tylko

  5. Pan Trumienny

    13 lut 2014 at 13:58

    Na razie wszystkim tym vlogerom brakuje trochę dynamiki. Często kuleje jakość wideo i treść komunikatu (rozwlekłe dygresje, nużące filmy, brak ikry). Ale to dopiero początki. Kibicuję takim inicjatywom i mam nadzieje, że wkrótce będzie ich więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *