Ponad rok temu stworzyłem krótką listę piw importowanych, które możecie kupować w ciemno. Nie wyczerpała ona w żaden sposób tematu, a dawała jedynie 4 wskazówki. W przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego (przypadek!?) oddałem Wam do dyspozycji poradnik dotyczący piw importowanych. Wymieniłem te importy, których powinniście się wystrzegać. Postanowiłem ponownie wrócić do polecania konkretnych piw. Tym razem w nieco większej liczbie.
Paulaner Salvator
Piwo w stylu dopplebock, czyli koźlak podwójny. Mocne, słodkie, z niewielką goryczką. W aromacie i smaku: karmel, suszone owoce (rodzynki), nuty kawy i drewna. Do wolnego sączenia. Nieco bardziej wymagające, cięższe do wypicia w większej ilości.
Cena: 8-10 złotych / 0,5l
Guinness Draught
Łatwy do nabycia klasyczny dry stout. Do kupienia w każdym hipermarkecie czy supermarkecie. Często także w mniejszych sklepach monopolowych. Niesamowicie pijalny i aksamitny, tworzący kremową pianę. W smaku kawa i palność. Piwo lekkie, łatwe w odbiorze.
Guinness Original dostępny w Biedronce, także jest niezłym piwem. Do Guinnessa w puszce nie ma jednak startu :)
Cena: 4-6 złotych / 0,44l
Lwowskie Porter
Zachwyciło mnie przy pierwszym kontakcie, chociaż mój entuzjazm minął przy ponownym podejściu. Nadal uważam, że jest to bardzo ciekawe piwo, które raczej przypomina koźlaka niż portera. To za sprawą bardzo silnych nut suszonych śliwek i karmelu tak w zapachu, jak i w smaku. Mało w nim paloności czy kawy. Zdarzają się butelki pachnące drewnem. Po prostu smaczne. Przy tym niedrogie.
Cena: 4-5 złotych / 0,5l
Primator Stout / Weizenbeer
Primator Stout to niezłe, kawowo-palone piwo, podobne do Guinnessa.
Weizenbier oferuje to, co w pszenicznych piwach najlepsze: banany, goździki, gumę balonową i gęstą konsystencję. Obydwa warte spróbowania.
Primatory to zresztą całkiem dobre piwa. Warto rozejrzeć się też za Primatorem EPA, Primatorem 11, Primatorem 13, Primatorem Dark i Double 24 (jeśli lubicie piwa ultrasłodkie).
Cena: 4-5 złotych / 0,5l
Hoegaarden Witbier
Klasyczny witbier, w pewnym sensie ikona tego stylu. Łączy w sobie lekkie piwo pszeniczne, ze skórką z gorzkiej pomarańczy i kolendrą. Bardzo orzeźwiające, nieco kwaskowe, dobrze chłodzi w gorące dni.
Cena: 5-7 złotych / 0,33l
Leffe Radieuse / Vieille Cuvee
Leffe Radieuse i Vieille Cuvee są do siebie zbliżone tak pod względem aromatu, jak i smaku. Obydwa piwa to mocne „belgi”, oferujące przede wszystkim solidną, karmelową podstawę słodową. Wyczujecie też ciemne owoce, rodzynki i przyprawy, objawiające się przyjemnym pieczeniem na podniebieniu. Warto spróbować, tym bardziej że nie są to piwa bardzo drogie.
Mnie bardziej przypasowało Leffe Radieuse. Tutaj zaś możecie przeczytać moją recenzję Vieille Cuvee.
Cena: 5-7 złotych / 0,33l
La Trappe Quadrupel / Tripel
Kolejne piwa w stylach belgijskich w zestawieniu. Próbowałem dotychczas pięciu trunków z rodziny La Trappe i najbardziej smakowały mi właśnie te dwa. Jestem jednak przekonany, że wszystkie są warte skosztowania.
Quadrupel (recenzja) zaskakuje aromatami suszonych owoców, a także zapachem kojarzącym się z winem. Kręcą się tutaj także banany i przyprawy. W smaku: karmel, suszone owoce i pikantne przyprawy. Piwo mocne, rozgrzewające, do delektowania się.
Tripel to nieco lżejszy kaliber i ciut inne doznania. Wciąż dominuje słodowość, połączona z aromatami kwiatowymi, chlebowymi, owocowymi i przyprawowymi. Tripel nie odbiega smakiem bardzo mocno od quadrupla, jednak oferuje trochę inny profil aromatyczno-smakowy. Przede wszystkim nie ma w nim aż tyle karmelu i suszonych owoców. Brakuje też akcentów winnych.
Cena: 7-9 zł / 0,33l | 17-21 zł / 0,75l
Mam nadzieję, że pomogę Ci w wyborze. Szukaj powyższych piw na półce. Są warte swojej ceny :)
Jeśli Twoim zdaniem brakuje w zestawieniu któregoś piwa, uzupełnijmy wspólnie listę w komentarzach.
Przejdź do drugiej części listy >>>
Zdjęcia:
Primator Weizenbier: zasekunde.pl
Paulaner Salvator: Dustin Plunkett (CC BY 2.0)
Guinness: Guillaume Schaeffer (CC BY 2.0)
Hoegaarden: Jérémi Roy (CC BY 2.0)
Nagłówek: Jara Villanueva (CC-BY-NC-ND)
13 lis 2015 at 00:49
Warto chyba jeszcze wymienić cokolwiek z Lindemansa – a już na pewno Faro, Gueuze i Kriek :)
13 lis 2015 at 11:00
Lwowski Porter trafiłem tak metaliczny że dawał wrażenie polizania baterii, porter żywca się chował. Gdyby nie było gwoździa, byłby spoko.
Tak dla jasności – La Trappe to piwa holenderskie, co najwyżej style belgijskie.
Do listy dodałbym Affligem Blonde, jeśli ktoś chce spróbować belga to na początek będzie jak znalazł, powinien być jeszcze ciekawszy po leżakowaniu. Niedawno trafiłem na promocję 2 zl za sztukę.
13 lis 2015 at 11:08
Skrót myślowy, dzięki za wyłapanie :)
Affligem fajny blond :)
13 lis 2015 at 13:12
Miałem ostatnio chyba pecha z Guinness’em z biedry bo ostro siarą wali (Warka z któregoś marca 2016). Poza tym z aromatem kawy i palonością też słabo :(
13 lis 2015 at 16:39
Wybór piw zacny. Ja dorzuciłbym pszenice z Weihenstephan’a.
Zaskakująca jest dla mnie cena Quadrupla z La Trappe, bo ja płacę hurtowni 19zł brutto za butelkę 0,75l. A jak mi policzą za transport, to sprzedając po 21zł nawet na kajzerkę bym nie zarobił. ;)
13 lis 2015 at 17:08
Duvel
13 lis 2015 at 17:18
A gdzie Duvel?:)
29 sie 2017 at 08:58
Primator Stout to ten ze szkocką kratą i irlandzką koniczynką na etkiecie ? Pamietam jak go kiedys meczylem. Dla mnie do Guinessa nie ma startu. Chyba, ze cos sie zmienilo. Pilem ten Stout z dwa lata temu.
18 cze 2024 at 00:21
Bzdury .
Leffe, Lwowski porter, straszna rzęcha .
Właśnie, gdzie jest Duval ?
Grecki Mythos .. Swietne piwo .
Amstel…. ten sprzedawany w Grecji.. bezapelacyjnie niebiański trunek ale Amstel oryginalny w Holandii.. masakra . Gooffno straszne . Zapewne zależy to.od wody .
No i brak Grolscha . SWIETNE PIWKO .